 |
Co czuję? Czuje jak moje serce powoli przestaje bić. Przestaje bić dla Ciebie, kretynie.
|
|
 |
-Co to znaczy być adoptowanym? -To oznacza ,że nie wyrosłem w brzuszku mamy tylko w jej serduszku.
|
|
 |
Ludzie się kłócą, trzaskają drzwiami i nienawidzą. Są momenty, w których chcą się pozabijać, pozamykać te rozdziały i zacząć nowe życie. Chcą odejść. Jednak ludzie też się kochają i to każe im wracać.
|
|
 |
"Wcale nie chodzi o fizyczność, o namiętne pocałunki i dotyk, który sprawia, że masz gęsią skórkę na całym ciele. To wszystko jest ważne, ale nie najważniejsze.Chodzi o to, żeby mieć w drugiej osobie partnera, kogoś, kto Cię wspiera bez względu na wszystko, kto Cię zrozumie, nawet jeśli ma odmienne zdanie. Chodzi o to, żebyście dyskutowali, kłócili się, bronili swoich poglądów, żebyście poznawali swoje pasje, nie zamykali się w czterech ścianach, ma być ciekawie, ma się dziać.Chodzi o to, by spotkać taką osobę, która sprawi, że będziesz chciał być lepszym człowiekiem. I która Ci w tym pomoże."
|
|
 |
"Ja potrzebuję faceta, który da mi szansę być kochającą, czułą, delikatną, odsłoniętą, odkrytą ze wszystkimi swoimi słabościami, i nie wykorzysta tego."
|
|
 |
"Ale czy warto spotykać się z idiotami i tracić na nich czas, kiedy jest tyle dobrych książek, tyle interesujących miejsc, tyle zabawnych knajp? Chyba nie."
|
|
 |
"Tydzień to za mało, żeby stracić serce pomyślała, chociaż od razu wiedziała, że to nieprawda. Serce można stracić w ciągu jednego dnia. Godziny. Minuty. Z jednym spojrzeniem, westchnieniem. Z jednym oddechem."
|
|
 |
Kobieta musi wiedzieć, że mężczyźnie zależy.
|
|
 |
Budzę się w środku nocy. Czuję jak przechodzi mnie dreszcz. Wydaje się, że wszystko jest okej, ale ja wiem, że nie. Wyglądam przez okno, niebo jest coraz jaśniejsze. Jedyne o czym mogę teraz myśleć to Ty. Tęsknię za dotykiem Twoich rąk, ust. Wiem, że nie powinnam, dawno powinnam o tym zapomnieć i próbować żyć dalej. Tak mówiłam moim znajomym, że nie można się zamartwiać, ale ja czuję jakiś brak. W głębi duszy nie potrafię być z kimś innym. Byłeś moim światem, a teraz jak mam żyć? Gdzie mam szukać sensu?
|
|
 |
I to zostanie nie tylko w mojej pamięci, ale także w Jego. Zalegnie Mu w serduchu mimo tego, że mi wybaczył. Zostanie tam z plakietką pierwszej rany zadanej przeze mnie. Nienawidzę siebie za to, nienawidzę siebie, bo ranię nawet Jego - człowieka, którego kocham tak cholernie mocno, a okazuję to w tak nieudolny sposób.
|
|
 |
Dziś... Tak, dzisiaj tęsknię. Na każdym skrawku mojego ciała odczuwam to dziwne mrowienie, obecność czegoś obcego, a kiedy pytam o jego imię, pada krótkie - tęsknota. Brakuje mi jakiejkolwiek części Jego osoby tuż obok. Wciąż dostaję szereg wiadomości i wiem, co robi - ruch po ruchu wyobrażam sobie wykonywaną przez Niego czynność, lecz to mi nie wystarcza. Chciałabym po prostu unieść wachlarz rzęs i zobaczyć Go, by chociażby na kilka sekund wtopić się w Jego niebieskie spojrzenie. Chcę, żeby się uśmiechnął. Chociaż raz. Do mnie. Tylko do mnie. Potrzebuję kilku słów wypowiedzianych wyłącznie w moim kierunku, krótkiej rozmowy. I powstrzymam się - nie ściągnę z Niego ubrań. Będzie kulturalnie, spokojnie, grzecznie. Tylko niech będzie tu gdzieś obok. Muszę Go czuć. Bez Niego nie mam czym oddychać.
|
|
 |
Ból nie znika, ból możemy zamaskować fałszywym uśmiechem.
|
|
|
|