 |
Poznając Ciebie, odkryłam tak na prawdę część siebie;*
|
|
 |
31grudzień, zbliżała się godzina 00.00 każdy miał pomyśleć zyczenie.. Ty podszedłeś do mnie mówiąc kochanie obiecaj mi, że ten kolejny rok będzie równie wspaniały jak i ten.. Tylko ten kolejny? i każdy następny, następny, następny.;*
|
|
 |
Zadzwonileś do mnie, że jesteś sam w domu i ,żebym do Ciebie przyjechała. Poprosiłam tatę,żeby mnie podwiózł. Zszedłeś po mnie na dół, weszliśmy do Ciebie. . a Tu cała twoja rodzina, w momencie nie wiedziałam co robic.. Popchnąłeś mnie lekko do przodu, mówiąc Mamo, Tato ' to ona, dziewczyna którą kocham '
|
|
 |
nie ważne jak najważniejsze, że razem;*
|
|
 |
widząc go nawet ze zwykłą znajomą uświadamiam sobie, że nigdy nie ma zazdrości tam gdzie nie ma prawdziwego uczucia..
|
|
 |
uwielbiam każdą chwilę spędzoną razem, wtedy dopiero czuję, że życie ma jakiś sens i , że dziele je z właściwą osobą;*
|
|
 |
ten tydzień był dla mnie strasznie wykańczający, chciałam chociaż weekend spędzić jak najlepiej, w gronie najbliższych.
obdzwoniłam wszystkich kumpli i każdy miał jakąś wymówkę. stwierdziłam, że sama też się mogę nieźle zabawić, kupiłam parę piw i poszłam do domu. drzwi były otwarte, trochę mnie to zdzwiło, biegiem weszłam do środka, a tam oni 'wszyscy razem wraz z nim ' nie wiedziałam co mam powiedzieć, usłyszałam tylko jedynie jego słowa ' kochanie, no to dzisiaj kolejny rok za nami ' ;*
|
|
 |
kolejny raz się z Nim pokłóciłam stwierdziłam, że wyjdę na osiedle zobaczyć co i jak. Nikogo nie było, co strasznie mnie zdziwiło. Usiadłam sama na ławce paląc jedną fajkę za drugą, nagle poczułam jak ktoś mnie dotyka i mówi ' paleniem nie załatwisz naszych problemów ' obróciłam się, stał za mną On, uśmiechnęłam się z małą ironią i po chwili usłyszałam ' przecież to ja jestem twoim uzależnieniem, po co Ci drugie? '
|
|
 |
Kochac jedynie za wyglad, to tak jakby uwielbiac czekolade za jej ksztalt || pierdooooolisz
|
|
 |
Lubie sobie patrzec na inne dziewczyny, ale nie mogl byc Cie nigdy oposcic !
|
|
 |
Uwielbiam gdy patrzysz mi w oczy, bo wiem, ze widzisz w nich wiecej niz tylko zrenice || pierdooooolisz
|
|
 |
- Moge to w sumie teraz powiedziec-kocham cie. W nocy siedze, marzac o tym bysmy byli razem, poniewaz bardzo mi na tobie zalezy. Chce Cie obejmowac gdy jestes smutna i chcialbym abysmy spedzili reszte zycia razem, bo gdy jestem z Toba to wydaje mi sie ze wszytsko ulozy sie dobrze.Zawsze na Ciebie czekalem, ale wyglada na to, ze Ty nigdy mnie nie zauwazalas, tylko zadawalas sie z tymi dupkami, ktorzy nigdy Cie nie sluchali i tylko zdradzali Twoje zaufanie. Zawsze bylem w poblizu Ciebie i chcialbym bys dala mi szanse bym mogl uczynic Cie szczesliwa.
|
|
|
|