 |
"Ona nie chciała się narzucać. On nie chciał Jej za bardzo, komplikować życia, sobą. Tak, jakby nie wiedzieli, że znaczą dla siebie więcej, niż wszystko. Ona, więc ja.
Zawsze już na początku każdej znajomości chciała wiedzieć, co może dostać – na przykład ciepłą dłoń na spacerze. Chciała prawdy. A w tę wpisane jest przecież ryzyko rozczarowania. Trzeba wiedzieć, czy na spacerze może zabraknąć nie tylko dłoni, ale i tożsamej duszy.
Nie wiedziała jak to wytłumaczyć.
Podczas dnia, w świetle słonecznym tryskała energią, zarażała śmiechem. To ona pocieszała innych, mówiła że będzie dobrze.
A gdy tylko słońce chowało się za horyzont, chęć do życia gasła. Radość wypalała się. Mina stopniowo smutniała. I nie tylko mina, bowiem cała jej dusza płakała, coś żałośnie w niej krzyczało. Tylko w niej- nikt inny nie mógł tego usłyszeć. Dla innych ten krzyk był cichszy niż jakiekolwiek szept. Wręcz milczał. Cała żałość, rozpacz, żal chowały się w niej....'
|
|
 |
Mam powiedzieć za co ją cenie? Szczerze? Nie wiedziałabym od czego zacząć. Mogę na niej polegać, choć nie kumplujemy się od 10 lat, bo nasza bliższa znajomość ma krótszą datę to jest wsparciem. Jest dla mnie autorytetem, jeśli chodzi o walkę z chorobami. Jeśli chodzi o jej twarz to graniczy z ideałem, ale spojrzeć na jej figurę - nigdy jej nie doceniała, ale ja byłam jej wielbicielką od zawsze. Jej serce? samo nie wie co chce, raz ma wielki zapał do związku i w chuj mu zależy,a raz ma fazę i nie czuje nic, żałosne. Ale to cała W. Piękny brylant, zamknięty w małym ciałku. / czytammiedzywersami
|
|
 |
I może jest naiwną idiotką, bo kocha go bezgranicznie, ale jest też moją przyjaciółką. Pokazuje mi, że oni przetrwają wszystko, że są niezwyciężeni. Napędza mnie do zmiany swojego zimnego serca. Dzięki niej zaczynam wierzyć, że istnieje takie silne uczucie, które wytrzyma próbę czasu i pozwoli zaakceptować wady drugiego człowieka, tak to piękne uczucie. Może czasem bywam bezuczuciową suką, ale co jak co, tej dwójce życzę szczęścia./czytammiedzywersami
|
|
 |
Odchodząc zabierz mnie. / Republika - Odchodząc ♥
|
|
 |
Nie chcę słów. Chcę obecności.
|
|
 |
Z perspektywy Twoich ramion wszystko naokoło wygląda inaczej.
|
|
 |
Uwielbiam Jego spojrzenie. Te pełne niewiadomego oczy, ich głębię, a zarazem chłód. Ich nutkę ironii i arogancji, ale czasem też mocnego wkurwienia - są magiczne.
|
|
 |
Inne nałogi? Nie. Jesteś jedynym. ;*
|
|
 |
Popierdoliło się życie. Przesadnie.
|
|
 |
I nagle zrozumiałam jak trudno mi oddychać, kiedy nie dzielimy się powietrzem.
|
|
 |
Wiem, że Tobie oddam taką siebie, której nie zna świat.
|
|
 |
Wiesz, dlaczego wybrałam Jego? Bo zdecydowanie wolę zapach perfum niż papierosów i wódki.
|
|
|
|