Mam powiedzieć za co ją cenie? Szczerze? Nie wiedziałabym od czego zacząć. Mogę na niej polegać, choć nie kumplujemy się od 10 lat, bo nasza bliższa znajomość ma krótszą datę to jest wsparciem. Jest dla mnie autorytetem, jeśli chodzi o walkę z chorobami. Jeśli chodzi o jej twarz to graniczy z ideałem, ale spojrzeć na jej figurę - nigdy jej nie doceniała, ale ja byłam jej wielbicielką od zawsze. Jej serce? samo nie wie co chce, raz ma wielki zapał do związku i w chuj mu zależy,a raz ma fazę i nie czuje nic, żałosne. Ale to cała W. Piękny brylant, zamknięty w małym ciałku. / czytammiedzywersami
|