 |
|
nie gadaj mi , że znaczę dla ciebie tyle ile dla Romea Julia , bo chyba zapomniałeś o tym , że Romeo był przy Julii aż do śmierci , a nie odszedł z powodu jakiejś Rozaliny . [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
Żeby życie zawsze mogło być takie jak wakacyjny dzień podczas zachodu słońca, kiedy to czujemy, że nic i nikt nie jest w stanie nas ograniczać
|
|
 |
|
Wiesz przyjacielu, najczęstszy błąd jaki popełniamy to to, że za bardzo się do czegoś przywiązujemy. Uzależniamy się od czegoś, ustawiamy według tego nasze życie. A to błąd. Nic przecież nie trwa wiecznie. W końcu, prędzej czy później, wszystko się kończy, a my, głupcy, cierpimy bo na samym początku się do tego czegoś przywiązaliśmy. To samo, głównie to, może tyczyć się ludzi.
|
|
 |
|
Dlaczego czasami czujemy się we własnym życiu jak intruzi? Wszystko jakoś się dopasowuje, ma swoją ułożoną strukturę. Nawet ludzie są dokładnie dopasowani. To tak jakby gotowy plan. Jedyną rzeczą, która nie pasuje do całości jesteśmy my sami.
|
|
 |
|
jest mi już generalnie obojętne jaka to będzie pora dnia, wieczór czy poranek. nie potrzebuję żadnej butelki wódki, papierosów czy innych dodatków, którymi usilnie próbowaliśmy wszystko urozmaicić. stój przede mną, trzymaj mnie za dłonie, nic nie mów, pozwalając wsłuchiwać mi się w odgłosy swoich własnych, poplątanych myśli. daj mi czytać ze swojego spojrzenia i liczyć uderzenia Twojego serca chwilę potem.
|
|
 |
|
Naprawdę potrzebowałem w życiu odpoczynku. Po burzliwych przeżyciach nadszedł czas na spokój. Ale są takie momenty, najczęściej wieczorami, gdy siadam sobie na łóżku i nie mogę uwierzyć, że to wszystko się skończyło. Każdy dzień był walką o przetrwanie, nie wiedziałem ile mi jeszcze zostało. Bałem się o siebie, innych, o przyszłość. Pragnąłem spokoju. Ale gdy on nadszedł, a ja siedzę zwyczajnie na łóżku, czuję się nieswojo w tym życiu.
|
|
 |
|
są zasady - nie pieprzone przebosko długie regulaminy, przez większość czasu nie zawierające większego sensu, ale proste zasady, gra fair, tego typu kwestie. leżącego nie kopiesz, kojarzysz, więc dlaczego kiedy wiję się na przemarzniętym chodniku, nie przerywasz? nie zważasz na mój ewidentny nokaut, napierdalasz do krytycznego stanu, z żądzą rozszerzającą źrenice zadajesz kolejne uderzenia, już w nie żebra - w serce.
|
|
 |
|
nagle wszystko może się zdarzyć, począwszy od zmiany ze spania do popołudnia na nieprzesypianie nocy, przez rzucenie uzależnienia będącego wchłanianiem kilogramów czekolady i wypijaniem litrów soku pomarańczowego, aż po uśmiech na sam Jego widok, kiedy jeszcze nie dawno zarzekało się, iż zero zobowiązań w najbliższym czasie.
|
|
 |
|
to wcale nie ma sensu. za mało masz, a za dużo chcesz dać. [ Marysia Starosta ]
|
|
 |
|
nie odpowiem Ci, jak przetrwam to życie, bo ja nie mam pojęcia, czy zaznam smaku jutra. [ yezoo ]
|
|
|
|