| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
    
    
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Chcesz mi zaszkodzić, chcesz mnie pogrążyć, chcesz bardzo wiedzieć co na mnie ciąży. Słodkie uśmiechy, tego nie kupię, chcesz mojej zguby, po moim trupie |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | za często karmię się złudzeniami.. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | I sama nie wiem czy siebie znam.. Tyle mego to, co się śni. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | zapadnę w trans, obudzi mnie ból.. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | sprowadź mnie na ziemie, na tę cholerną szarą ziemię..! |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | pożycz dystans, ja za często tracę nerwy. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | , wystarczą mi słuchawki i zajebisty bit . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | W bajce? Już ja wiem o jaką bajkę Ci chodzi... Tę, w której najpierw dotkniesz mnie swoją czarodziejską różdżką, swoim laserowym mieczykiem, a ja oczywiście będę wyć z rozkoszy, bo jakże inaczej, tak? W dupie mam taką bajkę.! |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | A na ten niewinny uśmiech niejeden się jeszcze nabierze. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | oczarował mnie uśmiechem i choć mam do niego żal to za tym uśmiechem tęsknię każdego dnia. |  |  |  |