głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika rapmistrzostwem

Wiesz  że tak musiało się potoczyć  że to jedyne logiczne wyjście z tej sytuacji. Jednak w żaden sposób nie możesz się z tym pogodzić. Każdej nocy analizujesz wszystkie zdarzenia. Przewijasz je w głowie niczym stary film  klatka po klatce zapisując na kartce swoje błędy. Gdy kończysz nastaje świt. Na nie zapisaną i mokrą od łez kartkę padają pierwsze promienie słońca. To nie Twoja wina  ale nadal czujesz  że mogłaś zrobić więcej niż zrobiłaś.   ciamciaa ♥

ciamciaramciaa dodano: 30 grudnia 2011

Wiesz, że tak musiało się potoczyć, że to jedyne logiczne wyjście z tej sytuacji. Jednak w żaden sposób nie możesz się z tym pogodzić. Każdej nocy analizujesz wszystkie zdarzenia. Przewijasz je w głowie niczym stary film, klatka po klatce zapisując na kartce swoje błędy. Gdy kończysz nastaje świt. Na nie zapisaną i mokrą od łez kartkę padają pierwsze promienie słońca. To nie Twoja wina, ale nadal czujesz, że mogłaś zrobić więcej niż zrobiłaś. [ ciamciaa ♥ ]

Boli to że nie ma cię tu   teraz   w tej chwili koło mnie . Boli że nie będę mogła zadzwonić do ciebie w sylwestra z tymi pieprzonymi życzeniami . Boli że nie mogę poczuć twojego zapachu i dotyku. Boli   że już nigdy nie będzie tak jak dawniej   bm

beautifulmistake dodano: 30 grudnia 2011

Boli to że nie ma cię tu , teraz , w tej chwili koło mnie . Boli że nie będę mogła zadzwonić do ciebie w sylwestra z tymi pieprzonymi życzeniami . Boli że nie mogę poczuć twojego zapachu i dotyku. Boli , że już nigdy nie będzie tak jak dawniej / bm

mogłabym opisywać milion tych małych   choć bardzo dla mnie ważnych rzeczy   które miały dla nas znaczenie . ale wiesz ? nie warto . to byłby kanibalizm . emocjonalny kanibalizm . znowu zaczęłabym żyć pierdoloną przeszłością . wspominać . wyciągać z ukrycia nawet te najstarsze   zapomniane już wspomnienia . stałabym się katem włąsnego serca   które już wystarczająco wycierpiało przez tą osobę . mogę jedynie zamknąć to wszystko do wielkiej walizki wraz z całym żalem i wysłać gdzieś daleko   zaciskając pięści i starać się zapomnieć . albo po prostu nauczyć się z tym żyć . zaakceptować to co się wydarzyło . uśmiechnąć się   że w ogóle się wydarzyło   żyć teraźniejszością i pierdolić to   że on wciąż istnieje .   tymbarkoholiczka

tymbarkoholiczka dodano: 30 grudnia 2011

mogłabym opisywać milion tych małych , choć bardzo dla mnie ważnych rzeczy , które miały dla nas znaczenie . ale wiesz ? nie warto . to byłby kanibalizm . emocjonalny kanibalizm . znowu zaczęłabym żyć pierdoloną przeszłością . wspominać . wyciągać z ukrycia nawet te najstarsze , zapomniane już wspomnienia . stałabym się katem włąsnego serca , które już wystarczająco wycierpiało przez tą osobę . mogę jedynie zamknąć to wszystko do wielkiej walizki wraz z całym żalem i wysłać gdzieś daleko , zaciskając pięści i starać się zapomnieć . albo po prostu nauczyć się z tym żyć . zaakceptować to co się wydarzyło . uśmiechnąć się , że w ogóle się wydarzyło - żyć teraźniejszością i pierdolić to , że on wciąż istnieje . / tymbarkoholiczka

Siedziała w autobusie i wpatrywała się w płynące po szybie krople jesiennego deszczu. Powroty do domu tak bardzo bolą. Rozłąka na kolejne kilka dni powodowała  że serce kuło nadzwyczaj mocno. Do oczu cisnęły się łzy  które ostatecznie spływały po jej policzkach niczym górskie potoki. Przetarła oczy rękawem pachnącej jego perfumami bluzy. Oparła głowę o szybę a płynące po niej krople idealnie zgrywały się z łzami.  ciamciaa ♥

ciamciaramciaa dodano: 30 grudnia 2011

Siedziała w autobusie i wpatrywała się w płynące po szybie krople jesiennego deszczu. Powroty do domu tak bardzo bolą. Rozłąka na kolejne kilka dni powodowała, że serce kuło nadzwyczaj mocno. Do oczu cisnęły się łzy, które ostatecznie spływały po jej policzkach niczym górskie potoki. Przetarła oczy rękawem pachnącej jego perfumami bluzy. Oparła głowę o szybę a płynące po niej krople idealnie zgrywały się z łzami. [ciamciaa ♥ ]

Było kilka minut przed północą . Co chwila niebo rozjasniał błysk petard . Ona siedziała na ławce w parku z szampanem w ręku a policzku lały  jej się łzy . Wyciągnęła z kieszeni płaszcza telefon   wyszukała go w kontaktach . Zawachała się   a po policzku spłyneła kolejna łza . Nacisnęła zielona słuchawkę .   słucham   usłyszała jego głos .   Chciałabym ci życzyć wszystkiego najlepszego w nowym roku   powodzenia w wkręcaniu innych naiwnych lasek w to gówno zwane ' miłość '   a i szczęścia z kolejną ' kobietą twojego życia ' . Mówiąc to rozpoczyna się . Wyciągnęła z kieszeni pudełeczko leków nasenych   połknęła całą jego zawartość   popiła szampanem ' za miłość kochanie '   powiedziała   bm

beautifulmistake dodano: 30 grudnia 2011

Było kilka minut przed północą . Co chwila niebo rozjasniał błysk petard . Ona siedziała na ławce w parku z szampanem w ręku a policzku lały jej się łzy . Wyciągnęła z kieszeni płaszcza telefon , wyszukała go w kontaktach . Zawachała się , a po policzku spłyneła kolejna łza . Nacisnęła zielona słuchawkę . - słucham - usłyszała jego głos . - Chciałabym ci życzyć wszystkiego najlepszego w nowym roku , powodzenia w wkręcaniu innych naiwnych lasek w to gówno zwane ' miłość ' , a i szczęścia z kolejną ' kobietą twojego życia ' . Mówiąc to rozpoczyna się . Wyciągnęła z kieszeni pudełeczko leków nasenych , połknęła całą jego zawartość , popiła szampanem ' za miłość kochanie ' - powiedziała / bm

  nie chcę. nie chcę tego czuć.   wyjęczałam Mu wprost w twarz desperackim tonem i łapiąc w dłonie Jego bluzę  odsunęłam Go minimalnie.   nie chcę Twojego zapachu. nie chcę czuć tych dreszczy na karku za każdym razem  kiedy mnie dotkniesz. i tej miłości  również. mam dość tej woni. dosyć rzekomego  złudnego szczęścia.   wybełkotałam na jednym wdechu.   zrobię wszystko byś zechciała to czuć.   po czym bezpruderyjnie wykorzystując swoją siłę  przyciągnął mnie do siebie. trzymając w żelaznym uścisku  całował  nie tyle  co dając na nowo poczuć tę miłość  a uzależniając mnie od niej.

definicjamiloscii dodano: 30 grudnia 2011

- nie chcę. nie chcę tego czuć. - wyjęczałam Mu wprost w twarz desperackim tonem i łapiąc w dłonie Jego bluzę, odsunęłam Go minimalnie. - nie chcę Twojego zapachu. nie chcę czuć tych dreszczy na karku za każdym razem, kiedy mnie dotkniesz. i tej miłości, również. mam dość tej woni. dosyć rzekomego, złudnego szczęścia. - wybełkotałam na jednym wdechu. - zrobię wszystko byś zechciała to czuć. - po czym bezpruderyjnie wykorzystując swoją siłę, przyciągnął mnie do siebie. trzymając w żelaznym uścisku, całował, nie tyle, co dając na nowo poczuć tę miłość, a uzależniając mnie od niej.

zagubili się w tym na dobre . wiesz jakie to banalne gdy nic wokół nie istnieje ? pewnie tak to brzmi . na pewno tak to brzmi   lecz tak własnie było . najcudowniejsze uczucie świata . nie myśleli o niczym innym   nikt nie mógł stanąć im na drodze do szczęścia . inni ? jakiś wszechświat   który ich odrzucał ? czym to wszystko było w porównaniu do ich wielkiej miłości ? do uczucia świadomości   że ich serca należą do siebie . serca   które utrzymują ich przy życiu . a gdyby któreś zwątpiło ? serce przestaje bić . umiera się psychicznie   emocjonalnie   i właśnie dlatego tak wiele ludzi uznaje miłość za banalną . banalną ponieważ boją się   że gdy już zupełnie w nią uwierzą cały czar pryśnie   a oni ? umrą . najzwyczajniej w świecie . żałośnie umrą na niedobór siebie .   tymbarkoholiczka

tymbarkoholiczka dodano: 30 grudnia 2011

zagubili się w tym na dobre . wiesz jakie to banalne gdy nic wokół nie istnieje ? pewnie tak to brzmi . na pewno tak to brzmi , lecz tak własnie było . najcudowniejsze uczucie świata . nie myśleli o niczym innym , nikt nie mógł stanąć im na drodze do szczęścia . inni ? jakiś wszechświat , który ich odrzucał ? czym to wszystko było w porównaniu do ich wielkiej miłości ? do uczucia świadomości , że ich serca należą do siebie . serca , które utrzymują ich przy życiu . a gdyby któreś zwątpiło ? serce przestaje bić . umiera się psychicznie , emocjonalnie - i właśnie dlatego tak wiele ludzi uznaje miłość za banalną . banalną ponieważ boją się , że gdy już zupełnie w nią uwierzą cały czar pryśnie , a oni ? umrą . najzwyczajniej w świecie . żałośnie umrą na niedobór siebie . / tymbarkoholiczka

przepraszam  jak? jak to nazwałeś? miłość? w słowniku synonimów do  bestii  znalazłam jedynie brutala  potwora  poczwarę  ale nie  nie miłość. zapamiętam  brzmi przyjaźnie.

definicjamiloscii dodano: 30 grudnia 2011

przepraszam, jak? jak to nazwałeś? miłość? w słowniku synonimów do "bestii" znalazłam jedynie brutala, potwora, poczwarę, ale nie, nie miłość. zapamiętam, brzmi przyjaźnie.

yh   albo wiecie co ? pisze dalej tutaj . za bardzo się przyzwyczaiłam do tego konta . sory że mieszam   łaa d teksty tymbarkoholiczka dodał komentarz: yh , albo wiecie co ? pisze dalej tutaj . za bardzo się przyzwyczaiłam do tego konta . sory że mieszam , łaa;d do wpisu 30 grudnia 2011
aa już za chwile   opuściłam się trochę z tym  d przepraszam . teksty tymbarkoholiczka dodał komentarz: aa już za chwile , opuściłam się trochę z tym ;d przepraszam . do wpisu 30 grudnia 2011
coś we mnie pękło na widok kumpla  który zaciskając butelkę wódki w dłoni  nalał trochę do kwiatków postawionych na grobie znajomego z krótkim  rok temu nikt sobie nawet tego nie wyobrażał. stary  Twoje zdrowie. cholerny rok temu piliśmy jeszcze razem .

definicjamiloscii dodano: 30 grudnia 2011

coś we mnie pękło na widok kumpla, który zaciskając butelkę wódki w dłoni, nalał trochę do kwiatków postawionych na grobie znajomego z krótkim "rok temu nikt sobie nawet tego nie wyobrażał. stary, Twoje zdrowie. cholerny rok temu piliśmy jeszcze razem".

zgasłam  równie nagle jak ta żarówka. coś poszło nie tak. w jednej sekundzie  z krótkim brzękiem rozprysnęłam się na malutkie elementy. przestałam świecić. już nie wołałam o pomoc  już była cisza  wyłącznie cisza. w grobowym milczeniu  zniszczona  zmiażdżona rzeczywistością  przestraszona  trzęsąc się  patrzyłam za odchodzącą miłością.

definicjamiloscii dodano: 29 grudnia 2011

zgasłam, równie nagle jak ta żarówka. coś poszło nie tak. w jednej sekundzie, z krótkim brzękiem rozprysnęłam się na malutkie elementy. przestałam świecić. już nie wołałam o pomoc, już była cisza, wyłącznie cisza. w grobowym milczeniu, zniszczona, zmiażdżona rzeczywistością, przestraszona, trzęsąc się, patrzyłam za odchodzącą miłością.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć