|
Musisz być pewna siebie, pewna tego, że gdy odwołasz spotkanie on nadal będzie Cię prosił o kolejne, pewna, że jeśli nie odbierzesz telefonu to na następny dzień on nie przestanie dzwonić, a jeśli tak się nie stanie to co? bywa, w takim razie nie musisz już nim sobie zawracać głowy, masz więcej czasu dla siebie - a to cholera podstawa, bo to Twoje życie nie jego, więc to właśnie Ty masz być szczęśliwa i zadowolona z siebie.
|
|
|
Każdy się wstydzi. Każdy się wstydzi trzech rzeczy. Że nie jest ładny, że za mało wie i że nie wystarczająco dobrze radzi sobie w życiu.
|
|
|
Biednemu to zawsze wiatr w oczy, chuj w dupę, nóż w serce i chleb masłem do ziemi.
|
|
|
Boli coraz mniej, kiedy coraz więcej chwil z nim dzień w dzień zapominasz
|
|
|
Mówią, że jeżeli kochasz już kogoś to pozwól mu odejść
A co jeśli wróci i zniszczy Ci duszę i głowę na nowo?
|
|
|
Ona nie wiedziała czego tym razem mogłaby się po nim spodziewać
Wtedy myślała, że to ten jeden i budują schody do nieba
Bo kiedy pierwszy raz byli razem, wyznali coś i czuła w tym esencję
Niedługo po tym on wrócił do ex, jej pozostały reminiscencje
|
|
|
Kwartał później odprowadzała go wzrokiem przez Judasza
Kiedy zabierał rzeczy do swojej byłej pomyślała
"Spierdalaj, nawet nie przepraszaj
|
|
|
Dla Ciebie zawsze byłam druga, wiem
Ty dla mnie mogłeś być tym pierwszym
Mówiłeś mi, że nam się uda chcieć
Że razem będziemy bezpieczni
|
|
|
Nie chce pamiętać, nie mam czasu na to znowu
Setki powodów, kłótni nieraz wybór mylny
W odbiciu moim oku ma uśmiechać się ktoś inny
|
|
|
Dla mnie było to prawdziwe
Miłość nie umiera
Siedziałem i myślałem, że to znowu była nie ta
Nie żałuję: dużo doznań, z przewagą gorzkich smaków
Za dużo było kłamstw w tym słodkim zapachu
Wymagam dużo – dobrze, tyle samo dam od siebie
Zawiodłem, ty zawiodłaś – co więcej mam powiedzieć?
|
|
|
Czasem przyjaźń umiera
Narkotyki głowy piorą
Myślałem, że do końca razem
Co się stało kolo?
Kiedy to uciekło przez palce
Gdzie to wszystko?
Zaufali ci - zawiodłeś
Ja siedziałem wtedy, idź stąd!
Zawsze byłeś blisko
Moich braci znałeś
Każdy przyjął cię serdecznie, a ty jak się zachowałeś?
|
|
|
|