 |
Jest ból, który Cię rozerwie na strzępy, na miliony kawałków. Ból tak silny, że Cię złamie. Nie uchronisz się, nie można być wciąż czujnym. W końcu się na kogoś otworzysz, oddasz mu siebie, oddasz mu swoje serce, cytując wszystkie romantyczne pieprzenia o uczuciach, jakie żywisz. Oddasz mu siebie, a on Cię zniszczy. Ten ból jest najgorszym, jakiego doświadczysz, ale to jeszcze nie koniec. Późnej będzie cisza, również bolesna. Przeniknie do Twojego umysłu i będzie podsycać rodzące się negatywne emocje, a te będą zjadały Twoje nadzieje, marzenia, wyobrażenia, ideały i uczucia, aż przestanie Ci na czymkolwiek zależeć, wszystko wokół będzie niczym.
|
|
 |
Posłuchaj, powiem to w ten sposób - dla mnie jesteś numerem jeden, a numer dwa nawet nie istnieje.
|
|
 |
Gdy człowiek skupi na kimś uwagę, świat staje się pełen tej osoby.
|
|
 |
Kto ją obdarzył taką delikatnością? Musi jej być bardzo ciężko.
|
|
 |
Narażamy się na wiele rozczarowań, jeśli wszystkie nasze życiowe zainteresowania uzależniamy od uczuć burzliwych, jak miłość.
|
|
 |
To straszne, ile tak naprawdę można na kogoś czekać.
|
|
 |
Niesamowite, co może zrobić Twojemu sercu brzmienie głosu, za którym tak się tęskniło.
|
|
 |
Oczywiście, że kocham. To taka miłość, która nigdy się nie kończy, która bierze w posiadanie Twoje serce, a nawet jeśli z czasem przyśnie, to będzie tylko drzemać i budzić się w najmniej pożądanych momentach. Oczywiście, że kocham, ale nie mogę kochać, nie powinnam kochać, nie powinnam nawet o tym myśleć. Ta miłość jest jak nieokiełznany żywioł, nad którym nie mam kontroli. Widzę, jak mnie niszczy, zjada, sprawia, że tracę nad sobą kontrolę, tracę trzeźwy osąd, tracę rozsądek, tracę wzrok. Ona usypia zmysły, zatrzymuje czas, topi mnie, spadam w nią, otacza mnie, zatracam się, zapomniałam o sobie, przepadłam. Jak ja mam właściwie na imię? Widzisz, tak to właśnie wygląda. Nie mogę kochać, po prostu nie mogę, bo to mnie pochłania, sprawia, że znikam, jestem tylko okaleczonym sercem, bijącym bez celu.
|
|
 |
Tylko to, co zapuściło w nas korzenie będzie niemożliwe do usunięcia.
|
|
 |
Płakałam z żalu za przeszłością i ze strachu przed przyszłością.
|
|
 |
Łzy mają to do siebie, że nie pozostawiają po sobie śladów na twarzy. Wsiąkają w serce, niczym w gąbkę. Cały problem polega na tym, że każda gąbka ma swój limit.
|
|
 |
Na tym polega tajemnica, której nigdy nie zdołamy pojąć. Nie sposób wyjaśnić, dlaczego serce postanowiło pokochać tego, kogo pokochało.
|
|
|
|