 |
Uwielbiałam jak się na mnie złościł. nikt nie potrafił tak uroczo, marszczyć czoła jak on. krzyczał na mnie jak na małą dziewczynkę. a ja się tylko uśmiechałam, doskonale wiedząc, że to nie potrwa długo, że zaraz podejdzie i mnie przytuli w ramach przeprosin
|
|
 |
Zaczęłam sobie z tym wszystkim radzić. Pogodziłam się a on po pół roku napisał. W parę sekund wszystko wróciło wszystkie uczucia odżyły. Przypomniałam sobie jaka byłam z nim szczęśliwa. Jego słowa były dla mnie jak tlen. Jego dotyk był czymś bez czego nie mogę żyć. On był dla mnie wszystkim, częścią mnie ale to nie było dla niego ważne, zranił mnie. Zostawił dla innej, opuścił. Nic dla niego nie znaczyłam. Cierpiałam. Chciałam umrzeć. Starałam się o nim zapomnieć ale nie mogłam. A gdy już mi się udało, napisał i wszystkie starania poszły na nic./ rastafarianka
|
|
 |
Wiem jak bardzo Ci go brakuje. Znaczył dla Ciebie więcej niż wszystko i był kimś więcej niż tylko miłością Twojego życia. Kochałaś, tak bardzo szczerze. Oddałaś mu wszystko, nie chcąc nic w zamian. Wierzyłaś, że to już na zawsze i, że każde jego słowo jest prawdziwe. Ufałaś, oddając przy tym całą siebie. A teraz nie powiesz, że żałujesz. Nie przyznasz też, że ta miłość była błędem. Uśmiechniesz się tylko i odejdziesz w drugą stronę. Przecież tak wiele wygrałaś.
|
|
 |
Kolejny raz nienawidzę siebie. Za to jakim człowiekiem się staję. A przecież mówiłam, prosiłam,błagałam samą siebie by stać się chociaż odrobinę inną osobą. Chcę mniej ranić, mniej wybaczać, mniej się przywiązywać a przede wszystkim – mniej ufać. Stawiać granice, i umieć samej sobie odmówić. Chcę stanowczo mówić ‚ przestań tęsknić.’ i robić to.
|
|
 |
Stworzyła sobie własny świat. Pełen ciszy i żalu do ludzi. Żalu za to, że tak wiele razy odwracali się plecami, gdy potrzebowała ich jak tlenu. Sama, splątana emocjami, wiła się w pościeli ze świadomością, że ludźmi władała fałszywość. Smutna prawda rozbiła się jej pod nogami. Tak trudno jest patrzeć na najbliższych, gdy oddalają się od Ciebie nawet na metr, bo wiesz, że tej małej odległości nigdy nie powinno między Wami być. I walczysz, sam ze sobą walczysz o prawdę, człowieku. W najgłębszych zakamarkach duszy walczysz o prawdę, którą sam tworzysz. W bitwie możesz być słabszy, ale nie pozwól sobie zapomnieć, że to wojna wyznacza zwycięzców. /just_love.
|
|
 |
Znów gdzieś się mijamy. Odchodzimy od siebie na nowo, słysząc tylko cichy szept serca. Chyba już zapomniałam, jak Twoje oczy patrzą, jak dłonie dotykają. Pamiętam tylko, jak bardzo Twoje słowa bolą. Pamiętam Twoje głośne krzyki i widok Twojej sylwetki, ginącej w jesiennej mgle. Ale pamiętam też, jak wpijałeś usta w moją szyję, jak tańczyłeś ze mną wśród kropel deszczu na jednej z dróg, jak, biorąc mnie w ramiona, powtarzałeś, że jestem bezpieczna. Pamiętam, jak pod skórą krew mi wrzała. Pamiętam, gdy mówiłeś, jak bardzo mnie kochasz. A przecież mieliśmy być silni. Powinnam zapomnieć, a jednak pamiętam wszystko. Potrzebuję kilku godzin, muszę się odnaleźć. Zmienić uderzenia serca na widok Twojej twarzy. /just_love.
|
|
 |
Są momenty, że nie ufam nikomu, choć wierzyłam wszystkim. Ten podły nastrój, który własnie się uaktywnił wybucha w moich oczach, żeby po sekundzie zgasnąć, nie zostawiając najmniejszej smugi światła. /just_love.
|
|
 |
Żadne wyższe studia nie dadzą Ci doświadczenia
jak masz iść na świecie gdzie wszystko na złe się zmienia!
|
|
 |
Ona była jedną z wielu, on najważniejszym ze wszystkich .
|
|
 |
Zastanawiam się do jakiego stopnia ludzie potrafią być zawistni, dwulicowi. Wystarczy, że powiesz jedno słowo nie tak, na temat, który kazali Ci poruszyć, kazali Ci mówić co Cię boli w ich zachowaniu do Ciebie, a gdy tylko na coś zwrócisz im uwagę, robię z Tego wielką spinę, bo jak zwykle wszystko "wyolbrzymiam", tylko mi się "wydaje". że tak jest. Ale skoro kazali MI mówić, co MI nie pasuje, to dlaczego nie umieją tego uszanować? Nie umieją chociażby tego wysłuchać? A co zabawniejsze po całej spinie dowiadujesz się jaki to nie jesteś, że jesteś egoistyczny, że odpychasz swoim zachowanie, że wszyscy się od Ciebie odwrócą. Śmieszne, że zamiast odpychać nowych ludzi to jednak ich do siebie przyciągam i nawet chcą mnie lepiej poznać, inny-ważni już dla mnie dość mocno, mimo, że miewam swoje humorki, jak każdy, wiem, że oni ze mną będą, bo wiem, że Ci najprawdziwsi zostaną nawet wtedy gdy cała reszta się odwróci. Więc czasem warto się pokłócić z tymi "ważnymi" żeby wiedzieć co Tobie myślą.
|
|
 |
"To krew, pot i sny, to zapach życia. Twój uśmiech to lekarstwo, gdy wokół wszystko zdycha."
|
|
|
|