 |
|
Widzę Cię, chodź dziś nie jesteś tego warta,
gdy potrzebowałem Cię, nie miałem w Tobie oparcia./ Luksyno ♥
|
|
 |
|
Nie opuszczam ludzi, jestem z nimi cały czas. Nawet gdy mi w twarz mówią najtrudniejszą z prawd. /Pezet.♥
|
|
 |
|
Bo nie w tym rzecz, żeby leżeć, płakać, szlochać, ktoś cię kocha, to ty też się naucz kochać. - Onar / ♥
|
|
 |
|
Pytasz co jest nie tak. Ty, Ty jesteś nie tak skarbie./esperer
|
|
 |
|
Tyle na ile mogę respekt dam, mnie nie kupisz. Chcesz wbić mnie w podłogę, wypierdalam pod sufit. / Pyskaty
|
|
 |
|
Nie znasz mnie z kaset, nie pamiętasz dema, ale wierz mi jaraliśmy się tym razem. Kiedy ty sięgałeś po te taśmy, ja też. Wierz mi na słowo rap to jest mój tlen. / Efter
|
|
 |
|
Czuje się taki stary gdy patrzę na te dzieci, co są zajarane tym kurwa rapem dla twardzieli. Słuchają o legalizacji czegoś czego nie znają, czegoś co na t-shirt'ach mają. / Efter
|
|
 |
|
Chciałabym przespać moment Twojej obojętności./esperer
|
|
 |
|
Ręka rękę myje kurwom pętla na szyje. Za układ z policją każdy chuj w ciebie wbije !
|
|
 |
|
Myślałam, że może jednak coś jeszcze się odmieni, że olśni Cię w ten pusty łeb. Ale nie .... Myliłam się. Jesteś jebanym dnem, dnem za którego byłam gotowa oddać samą siebie, każdy zakamarek mojej duszy oddałam właśnie Tobie, bardziej przejmowałam się Twoimi problemami niż swoim własnym walącym się życiem.Podczas kiedy Ty miałeś wyjebane w swoje zycie ja całymi dniami i nocami katowałam się myślami, żeby jakoś pomóć wybrnąć Ci z kolejnego gówna w jakie się w pakowałeś. odstawiłam naboczny tor siebie, swoje życie, problemy i pragnienia, żeby Tobie było lżej. Na niczym nie zależało mi bardziej niż na Tobie. I pytam co dostałam w zamian ? Co do cholery dostałam w zamian ? /kokaiina
|
|
 |
|
Dzisiaj dzień mężczyn, nie złoże Ci życzeń słonko, nie jesteś jeszcze mężczyzną, myślisz tylko tym co masz w gaciach, nie szanujesz kobiet, traktujesz je przedmiotowo, jesteś jebanym zerem, swoje święto obchodzisz 30 września./ kokaiina
|
|
|
|