 |
|
Nie puszczaj mojej dłoni i nie pozwól, bym ja puściła Twoją.
|
|
 |
|
Pamiętasz? Miałam być Twoją żoną, która codziennie rano będzie robiła Ci omlety. Miałam być matką Twoich dzieci. Miałeś mnie wspierać, nigdy nie opuścić. Miałeś kochać. Przecież miałam być Kobietą Twojego życia, tą ostatnią. Nie chciałeś innych ust, innego ciała. Wszystko było przecież tak idealne, dlaczego więc odszedłeś ? /kokaiina
|
|
 |
|
Nie, już nie chcę Twojego powrotu, chcę tylko wyjaśnienia, jednego pierdolonego wyjaśnienia tej całej nie pojętej sytuacji, próbowałam wiele dni jakoś to sobie wytłumaczyć, za chuja Cię nie ogarniam chłopie. Nie chcesz być to nie bądź, nie zmuszę Cię przecież do tego, ale po tym wszystkim, co razem przeszliśmy, nie uważasz, że należy mi się jakieś wyjaśnienie? Boję się, że do końca życia będę myślała tylko o tym co pokierowało Tobą kiedy zdecydowałeś złamać moje serce, serce które przecież kochałeś i szanowałeś. To Ty pierwszy wariowałeś na moim punkcie, z dnia na dzień pragnąłeś mnie więcej, zdobywałeś mnie kawałek po kawałku. Po co tyle starań z Twojej strony ? No, po co ? /kokaiina
|
|
 |
|
wiele razy dostałam od ojca takie wpierdol, że ledwie mogłam się ruszać - a mimo to, zawsze na mojej tawrzy gościł uśmiech. moje serce już od dawna dość mocno nawala - a mimo to, nadal tańczę i biegam kilka kilometrów dziennie. matka zawsze mówiła mi, że do niczego w życiu nie dojdę- a zdałam maturę, i teraz w pełni realizuję swoją pasję. więc proszę Cię, nie opowiadaj mi bzdur o ograniczeniach - bo wystarczy wziąć się w garść, i działać - a nie wciąż marudzić, że przecież nie mam warunków - bo powiedz mi, z której strony ja miałam jakiekolwiek warunki? z żadnej, a mimo to udało mi się zrealizować marzenia. || kissmyshoes
|
|
 |
|
byliśmy w klubie. ja z przyjacielem siedziałam przy stoliku, a siostra poszła do baru po jakiegoś drinka. nagle zaczął dowalać się do Niej jakiś koleś. widać było, że siostrze podrwy się nie podoba. całej sytuacji przyglądałam się ja,i przyjaciel. gdy koleś objął siostrę, już miałam iść w kierunku baru, ale przyjaciel zrobił to szybciej. za chwilę stał już obok siostry. 'rusz tą rękę chociaż milimetr niżej, to Ci ją upierdolę' - rzucił w Jego kierunku. koleś odbił, marudząc coś pod nosem, a ja z uśmiechem na ustach siedziałam przy stoliku, utwierdzając się w przekonaniu, że ręce Mateusza, to te idealne w których mogłam zostawić siostrę, i te, przy których zawsze może czuć się bezpiecznie - podobnie jak i ja. || kissmyshoes
|
|
 |
|
Mimo wszystko potrzebuję tego bałaganu, który robiłeś w moim życiu.
|
|
 |
|
Nigdy nie zrobiłabym nic co by Cię mogło zranić.
|
|
 |
|
Chce być twoim najlepszym powitaniem i najtrudniejszym pożegnaniem.
|
|
 |
|
Wiesz nie jestem pesymistka jeśli chodzi o uczucia po prostu dużo razy byłam „tą jedyną”
|
|
 |
|
Zaciskasz pięści, podnosisz głowę i ze łzami w oczach szepczesz, że wszystko się ułoży.
|
|
 |
|
"...Bezsilność podcina Ci żyły.. Zwątpienie połykasz jak kolejne tabletki.. Wspomnienia co tutaj były.. Cierpienie z żalem skruszasz do bletki..."
|
|
|
|