|
prawdziwa miłość przetrwa wszystko. jeśli grasz w tę grę musisz grać czysto.
|
|
|
'i wezmę oddech, przetnę aortę Tobie, bo wole żebyś nie istniała niż żyła obok mnie
|
|
|
wolny oddech, szybka śmierć
|
|
|
i mogłabym mówić Ci o bólu, lecz schowam go w kieszeń
|
|
|
bo nie dawałem Ci nic oprócz wspólnych chwili. mówiłaś mi, że mam ten błysk, choć przy Twoim mój był niczym.
|
|
|
uśmiechnij się, ręce schowaj do kieszeni.
|
|
|
szanuj wspomnienia, nigdy nie wystawiaj ich na próbę, bo tylko one nie odchodzą tak, jak ludzie.
|
|
|
krzywy kręgosłup, bo życie nie jest proste i kopie cię po dupie coraz częściej, jeszcze mocniej
|
|
|
wciągnęła go wódka trochę, potem zaczął wąchać różne gówna chore. przestała ona się liczyć, choć chciała być, żyć z miłością.
|
|
|
każdego pieprzonego dnia oczekuję od siebie więcej.
|
|
|
każdego pieprzonego dnia oczekuję od siebie więcej.
|
|
|
|