 |
Była bezsilna. Nie potrafiła mu powiedzieć, że znaczy dla niej więcej niż cokolwiek.
|
|
 |
Gdyby nie fakt, że potrafię być wredna, sprytna i upierdliwa,
nie miałabym nic. Ale gdybym miała fajniejszy tyłek,
dłuższe nogi i całkowity brak szacunku do samej siebie,
zapewne miałabym wszystko. Bezradność zżera mnie od środka...
|
|
 |
Uśmiechaj się do samej siebie, idąc przez ulicę.
Niech przechodni zastanawiają się, czy właśnie urwałaś się
z zakładu zamkniętego, czy jesteś zwyczajnie szczęśliwa
|
|
 |
Idę spać. Przynajmniej we śnie mnie nie ignorujesz.
|
|
 |
` , otworzyłam szafę, przeszukując wieszaki zobaczyłam jego bluzę. łzy, napłynęły mi automatycznie do oczu. ściągnęłam ja, przyciskając mocno do siebie. jego zapach nadal w niej tkwił, mimo ze to już zbliża się czwarty rok od kont odszedł. upadlam na podłogę, łzy coraz bardziej doskwierały. przed oczami miałam ten wypadek, jego ciało na rekach lekarza kiedy z kazdym oddechem odchodził. błagałam, żeby go ratowali, krzyczałam żeby był silny, żeby nie odchodził. tak bardzo go kochałam, spojrzał na mnie. chciał coś powiedzieć.. a jego oczy zgasły. . wtuliłam się jeszcze mocniej w jego bluzę, narkotyzując się jego zapachem, kiedy po policzkach płynęły łzy wykrzyczałam jak bardzo za nim tęsknie, a mój głos odbijały tylko puste ściany. . / . | yo_ziom
|
|
 |
|
podwórko uczy zasad, policja uczy biegać.
|
|
 |
To wtedy zaszedł mnie od tyłu kładąc swoje delikatne dłonie na mojej talii. Z początku byłam wystraszona lecz kiedy poczułam Jego zapach strach minął,a pojawiła się radość. Poczułam jak ustami muska moją szyję, łaskotało więc odwróciłam się by na niego spojrzeć. Nie był sam.Jego koledzy stali i gapili się komentując, to co zobaczyli,ale on tego nie widział. Widział tylko mnie,tak jak ja jego. Wspięłam się na palcach by go pocałować, lecz on odwrócił się do tyłu z tym swoim łobuzerskim uśmiechem. Gapiłam się na niego z rozdziawioną buzią nie rozumiejąc totalnie Jego zachowania, po czym on przyciągnął mnie do siebie całując długo i namiętnie.. -Tęskniłem.-szepnął,ale tak,by wszyscy usłyszeli. To była chwila,jeden krótki epizod w moim życiu, którego nie zapomnę nigdy. On zapomniał.Odszedł.Zniknął. Pokochał inną.Moją pieprzoną imienniczkę.
|
|
 |
w końcu na mojej twarzy gości uśmiech. w końcu mam ochotę szczerzyć zęby do każdego. w końcu jest dobrze. w końcu czuję ulgę, bo nie czuję nic
|
|
 |
Nie pierdol mi tu o pięknych oczach, gdy patrzysz na dupę..
|
|
 |
Każdy z nas ma taką osobę, którą kocha tak mocno, że o ja pierdole ♥
|
|
 |
jedna sekunda zmieniła
milion następnych
|
|
|
|