 |
potrząsnął głową, gdy zaczęłam odchodzić. została jedynie ta nadzieja, że nie podniesie się z ławki, że nie ruszy za mną, że nic nie powie. zerwał się, a w mgnieniu oka zaciskał w dłoniach moje nadgarstki. - nie ogarniam coś. pierwszy kwietnia, czy ot tak wzięło Cię na ściemnianie? bawi Cię to, śmieszy w jakiś sposób, sprawia Ci radość? bo wiesz, mi nie. - wysyczał wręcz. podniosłam podbródek i spojrzałam Mu w oczy. nagle nie było zdań, słów, sylab. nagle straciłam język, którym dotychczas się posługiwaliśmy. - powiedz mi, że nie dotykam Cię teraz ostatni raz... obiecaj, iż to jest na niby. - szeptał, głaskał mnie swoimi słowami, jakby one miały wszystko zmienić. wyswobodziłam się z uścisku, odwracając się. Jego krzyk rozniósł się echem: - pieprzony żart, kocham Cię!
|
|
 |
pyknięcie czajnika wyrwało mnie z zamyślenia. ocierając łzę przypadkowo znalezioną na policzku, wstałam od stołu. wszystko było nie tak - zdrętwiały łokieć od podtrzymywania głowy, papierowe zakończenie sznureczka od torebki herbaty, które przy zalewaniu jej wrzątkiem znalazło się w środku, kukułka wyskakująca z zegara o niewłaściwej godzinie. niebo lśniło miliardem małych punkcików, takie samo jak miesiąc, tydzień temu, takie samo jak w środę, wczoraj; jakby maskując paskudną pomyłkę dokonaną przez świat.
|
|
 |
wiesz co zrobić, żeby wszystko zjebać.
|
|
 |
Kocham cię. To zapyziałe miasto niech o tym wie.
|
|
 |
Facet jak strumyk. Ładny, bo ladny, nie każdy bystry. / bibliotekowy-swiat
|
|
 |
|
a może już tak mam , może choruję kurwa i muszę płakać i narzekać nawet wtedy , gdy jest perfekcyjnie .
|
|
 |
Kolejny weekend, kolejny melanż. Jeszcze niedawno miałam uraz do takiego spędzania weekendów, ale szczerze? Przeszło mi, odkąd na każdym jesteśmy razem. /pierdolisz.
|
|
 |
Jedyna i wyjątkowa? Przecież wiesz, że jesteś po prostu kolejną. /Michaś92
|
|
 |
Scoobychrupek: Ej czaicie to ? jakbyśmy my koło siebie mieszkali ? co byśmy odpierdalali ? Namalowanaksiężniczka: Fajnie by było :D Zozolandia: W gazetach by o nas pisano scoobychrupek: pierwsza strona w FAKCIE : " Trzej zamaskowani poeci napadli na dział słodyczy w sklepie spożywczym sieci 'BIEDRONKA' " / tęskno mi za tymi rozmowami noo!
|
|
|
|