 |
Każdy jego ruch doprowadzał mnie do obłędu. Jego łobuzerski uśmiech sprawiał, że chciałam się w nim zatracić bez reszty. Był idealnym ideałem mojego ideału. / lovexlovex
|
|
 |
Najbardziej uwielbiałam jego pocałunki. Były takie niesamowite, namiętne. Zawsze gdy mnie całował miałam nogi z waty, w brzuchu stado motylków a w głowie erotyczne myśli. Doprowadzał do szału moje serce, mój umysł. Pragnęłam go niewiarygodnie mocno. Do dziś czuję ten smak nikotyny wymieszanej z owocowymi gumami jaki zawsze wplątany był w nasze pocałunki. / lovexlovex
|
|
 |
Uwielbiam ten stan kiedy jestem pijana. Bez problemu mogę wtedy rzucać ci się na szyję i całować bez opamiętania, mówiąc jak bardzo cię kocham, a na drugi dzień udawać, ze nic nie pamiętam. / lovexlovex
|
|
 |
Tak mam niewiarygodną ochotę na czerwone wino w połączeniu z mentolowymi malboro i miętową gumą do żucia i na życie z tobą też. / lovexlovex
|
|
 |
Pamiętam, zawsze gdy widziałam go przypadkiem uciekałam w inną stronę. bałam się.. tego uczucia jakim go darzyłam, tego że jest dla mnie tak ważny. Zawsze gdy zachodził mnie znienacka czułam dreszcze na całym ciele, a moje serce dostawało nagłych palpitacji. Tak, miałam wtedy może 11 lat, a już wtedy był moim największym skarbem . / lovexlovex
|
|
 |
Moje największe skarby ? Biała sukienka z wielką plamą po czerwonym winie, nasze zdjęcie przerwane w połowie, sterta chusteczek, paczka papierosów i niewiarygodna ilość tęsknoty w sercu.. To wszystko co pozostało mi po naszej `miłości`. / lovexlovex
|
|
 |
-co o nim myślisz? -nie wiem jak to wyrazić.. widzisz tą gwiazdę? -widzę -tym dla mnie jest on. wiem, że jest daleko i nigdy nie będzie bliżej. widzę go, a nie moge dotknąć. patrząc na niego wiem jak dobrze byłoby mi przy nim.
On jest moim ideałem. Wysoki, przystojny, miły, sympatyczny, inteligentny, wysportowany, a do tego ma piękny uśmiech. Jednak nie mogę z nim być szczęśliwa. - westchnęła, przymykając powieki. - Co? Czemu ? - z wytrzeszczonymi oczyma spytała jej przyjaciółka. - Proste. nie jestem Nią. - powiedziała i skinęła głową na dziewczynę z końca korytarza.
|
|
 |
Oszczędź mi tych cudownych komplementów, bo gdybym naprawdę była taką cudowną dziewczyną, jak twierdzisz, byłbyś teraz ze mną, a nie z nią.
I w ogóle to daj mi spokój. /pinger
|
|
|
|