 |
już nikt za twoje kłamstwa nie będzie ci klaskał. czujesz? tak smakuje porażka.
|
|
 |
a gdy spotkała go przypadkiem, nie potrafiła oderwać od niego wzroku. mimo, iż go nie znała, patrzyła na niego tak niebanalnie. gdy jego oczy uśmiechnęły się, ona przeraziła się ich pięknem. dreszcz przeszedł przez jej ciało tak, jakby chciał uświadomić jej, że on jest kimś więcej niż tylko przypadkowo spotkaną osobą, że on jest tym, którego tak wytrwale szukała. wtedy zrozumiała jak to jest, kiedy jedno spojrzenie może zmienić życie. zakochała się w jego uśmiechniętych oczach. zakochała się w nim.
|
|
 |
tak, włączę któryś z kawałków, który totalnie mnie dołuje. tak, przestanę hamować łzy. tak, zacznę krzyczeć, aby wyrazić to, jak cholernie cierpię. tak, zrobię to wszystko na przekór tobie, bo kazałeś mi zawsze być silną.
|
|
 |
jak często masz ochotę wyśmiać prosto w twarz tych, którzy narzekają jak mają źle.. a maja wszystko to czego tobie potrzeba do szczęścia?
|
|
 |
pomyśl, kiedy ludzie są naprawdę silni, kiedy sami wierzą w siebie, czy kiedy wierzą w nich inni?
|
|
 |
to podstawowa prawda o ludzkiej naturze, że wszyscy kłamią. jedyną różnicą, jest to o czym. mówienie ludziom, że umierają pozwala zobaczyć co jest dla nich najważniejsze. dowiadujemy się na czym im zależy, za co gotowi są umrzeć. za co gotowi są kłamać.
|
|
 |
wiesz czasem brak mi twojego pięknego ryja i głosu, który mówi: kocham cię, zależy mi na tobie. ale to tylko czasem.
|
|
 |
to jest tak, że mi się podobasz i chcę, żebyś to wiedział. ale ja ci tego nie powiem, musisz się domyślić, tylko, że ja ci nie dam tego po sobie poznać. bez sensu, prawda? witaj w moim świecie.
|
|
 |
jak mówisz, że się sprzedałam, to powiedz gdzie ten hajs.
|
|
 |
ogarnij dupę, zaciśnij pięści i daj radę. nieważne, że nie ma dla kogo - ważne, żeby opadły im kopary.
|
|
 |
i tak po prostu siedzę i patrzę na tą wiadomość, w której skłamałeś mówiąc "do jutra".
|
|
 |
i ja, wielka, ważna gówniara, która była sama dla siebie idolem.
|
|
|
|