 |
` żyję z dnia na dzień, w lustrze widzę wstyd, niszczę swoje sny, w którą stronę iść, nie wiesz o mnie nic, nie bierz mnie za wzór, nie chcesz ze mną być, nie jestem ze snu, przepraszam... `
|
|
 |
` nie wiem już nic, gubię się cały czas gdzieś, tracę wyobraźnię, pomóż mi wstać... `
|
|
 |
Nawet jeżeli kiedykolwiek powiem Ci, że nie chcę z Tobą być to pamiętaj, że to nie oznacza, iż już Cię nie kocham. Ja zawsze będę Cię kochać, zawsze. Tylko po prostu w pewnym momencie może stać się tak, że moje serce, które wycierpiało zbyt wiele będzie bało się zaangażowania, że nie będzie miało pewności czy da radę to wszystko unieść. W pewnym momencie może być już po prostu za późno, aby uratować coś, co zniszczyliśmy taki kawał czasu temu. / napisana
|
|
 |
Czasem nachodzi mnie wrażenie, że my po prostu do siebie nie pasujemy. Że te kilka różnic, które od zawsze były między nami sprawiają, że nie potrafimy być razem. I moja miłość chyba nie da rady sprawić, że nauczymy się śmiać z tych różnic i próbować przekształcić je w podobieństwa. Nie wiem dlaczego właśnie takie myśli kłębią się w mojej głowie, ale po prostu niektóre Twoje słowa wywołują we mnie ogromny niepokój. To one trafiają w moje serce i mówią mi, że jest coś co nigdy nie pozwoli nam być razem. Chciałabym się mylić. Chciałabym, aby to wszystko okazało się nieprawdą. / napisana
|
|
 |
"...jadę w
ciemno gdzieś tam.
Dokąd? Nie wiem, ale wierzę
przyjacielu,
że ten pociąg, ten jeden, nas
zawiezie do celu."
|
|
 |
To właśnie wtedy przychodzi ból serca. To wtedy kiedy zastaje Cię kolejny samotny wieczór, który jedynie co może Ci zaoferować to pełną listę przygnębiających piosenek i serię narastających wspomnień. To wtedy zastanawiasz się jak mogłabyś spędzać ten wieczór kiedy wszystkie najgorsze wydarzenia wcale nie miałyby miejsca. Może to już nie powoduje tego, że rozpadasz się w drobne kawałki, bo w jakimś stopniu jesteś już uodporniona, ale dalej nie potrafisz przywyknąć do bólu serca, które daje znać, że miłość nie ustała. Czujesz jak łzy napływają do oczu, ale zauważ, że jednak już ich nie uwalniasz. W pewnym stopniu dajesz sobie radę z cierpieniem, potrafisz je zwalczać, bo cały ten czas, który minął już właśnie sprawił, że stałaś się silniejsza. I będziesz jeszcze silniejsza, a wtedy nawet samotny wieczór Cię nie złamie, bo każdy - chociażby najmniejszy - ból tak po prostu zniknie. / napisana
|
|
 |
|
Tylko na mnie patrzysz. Tylko się uśmiechasz. Tylko mówisz parę nic nie znaczących słów. Nawet nie spodziewasz się co dzieje się z tego powodu w mojej chorej głowie.
|
|
 |
` próbowaliśmy tyle razy, a teraz to przyszłość, chyba coś nam uciekło... `
|
|
 |
Jeden z tych dni, który mógłby się dla mnie skończyć już na starcie.
|
|
 |
Boję się... najbardziej, że znów nie dam rady bez Ciebie, że odpuszczę nawet własną godność bylebyś był.
|
|
 |
Jest Ci lepiej kiedy cierpię?
|
|
 |
Jest kilka słów, których nigdy nie chciałabyś usłyszeć, jest kilka zwrotów, których nie chcesz wypowiedzieć, jest kilka myśli, które chciałabyś wyrzucić z pamięci. Jest jeden człowiek, którego schowasz w sercu i nie zechcesz oddać, nigdy, nikomu. To ON. / aniusssia
|
|
|
|