 |
Ręce złożone jak do pacierza, bolące kolana a to wszystko po to aby anioły wreszcie mi Cię oddały. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
I nie wiem na co czekam, na co liczę i czego oczekuję. Przecież to śmieszne.. Z dnia na dzień próbuję ogarnąć to co się dzieje. Ten pieprzony bałagan, który coraz bardziej mnie przytłacza. Nie daje mi on normalnie żyć, lecz mam za mało sił, za mało by poukładać wszystko tak jak trzeba. [ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Przecież to takie dziwne uczucie. Tak dziwne, że żadne słowa nie są w stanie tego opisać. To siedzi gdzieś głęboko. Osadza się jak dym papierosowy w płucach. Nie pozwala normalnie żyć. Doprowadza do łez i do niekontrolowanych ataków śmiechu. Na zmianę malując na twarzy uśmiech i grymas. Powoduje, że ... że masz cholerną ochotę przytulić się do kogokolwiek wmawiając sobie, ze to właśnie on. Przecież to tylko tęsknota, z którą najzwyczajniej w świecie nie potrafisz sobie poradzić. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Pamiętasz ten dzień ? Mroźna szara zima. Chodź tak bardzo nienawidzę zimy to Ty sprawiłeś, że ją polubiłam. Troszeczkę.. ale polubiłam. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Palancie, idioto, debilu, frajerze, matole, gamoniu, ciamajdo ... - To tak z miłości. Przecież wiesz. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Przecież nigdy nie twierdziłam, że jestem normalna. Pomimo mojego wieku lubię oglądać bajki, pakować się mamie na kolana, bujać się na huśtawce, stawiać zamki z pisaku, wyjadać palcami nutellę ze słoika, spać z moim pluszowym misiem. Nie spieszy mi się do dorosłości. Lubię czasem czuć to beztroskie życie dzieciaka. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Uderzył ją raz, drugi, trzeci.. Osunęła się na ziemię po zimnej ścianie i zwinęła w kłębek. Nachylił się nad nią, pociągnął za włosy i napluł w twarz. Zachował się jak skurwiel. Jak ostatni dupek. Odchodząc rzucił. " Widziałem Cię z innym, szmato ! " Podniosła wzrok w kierunku w którym odchodził i krzyczała dławiąc się łzami. " To był mój kuzyn, idioto... kuzyn " [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
jestem zła. jestem cholernie złym człowiekiem. pieprzoną arogancką egoistką. i dobrze mi z tym, bardzo. / veriolla
|
|
 |
wróciła z treningu wykończona . wszystko było jej obojętne . nawet nieodwzajemniona miłość ... to głównie przez nią czuła się tak podle . zapierdalanie przez cały miesiąc i płakanie po nocach odbiło się na jej wyglądzie . podkrążone oczy , twarz blada jak ściana . położyła się na łóżku i prawie natychmiast usnęła . następnego dnia z samego rana obudził ją sms . od niego . była tak podekscytowana , że ledwo udało jej się ujrzeć słowa 'kocham cię' pośród dziesiątek innych znaków . usnęła wtedy z powrotem , z uśmiechem na bladej twarzy , by już nigdy się nie obudzić . /fufuflufcia
|
|
 |
boję się . wokół jest tak ciemno . nie widzę dokąd zmierzam . błądzę bezdrożami . weź mnie za rękę i poprowadź i nie puszczaj . zostań /fufuflufcia
|
|
 |
co zrobisz gdy upadnę? kiedy już nie będę miała siły wstać? runę na twarz wycieńczona? czy będziesz biegł dalej do mety , która oddala się od nas obojga? a może odwrócisz chociaż wzrok? może zatrzymasz się na chwilę , czekając na mnie ? nie dogonię cię już , widzę jak znikasz mi z oczu, powoli , bez pośpiechu , przeciągając mój ból w nieskończoność . nie mam odwagi krzyknąć za tobą , byś poczekał . przyjaciele pomogą mi się podnieść , ale bez ciebie już nie wstanę , nie pobiegnę dalej /fufuflufcia
|
|
 |
siedzieliśmy w pokoju. z playlisty leciały jakieś utwory, gdy nagle usłyszałam głos onara, i jego track 'ja bym oszalał'. spojrzałam na Niego, i kładąc się na łóżku obok otworzyłam usta by o coś zapytać. przyłożył mi do nich palca, po czym powiedział:'cii'. patrzyłam na Niego ze zdziwniem.'tak,tęskniłbym. nigdy nie zapomniałbym Twojego koloru oczu,odcieniu włosu ani bicia Twojego serca.'. uśmiechnęłam się, po czym pocałowałam Go cicho dodając:'kocham Cię,cioto'. / veriolla
|
|
|
|