|
jesteś beznadziejny. beznadziejne dziecko w ciele dwudziestolatka, które samo nie wie czego chce. najpierw mówi, że nie chce mieć ze mną żadnego kontaktu, a gdy tylko kończe rozmowe wysyła esemesa"Kurwa, jaki Ty masz zajebiście ciepły,kochany głos. Tęsknie, naprawdę." Ogarnij dzieciaku, skoro tak bardzo cierpisz, przy okazji znowu rozpierdalając moje serce na kawałki. /zielonyludzik
|
|
|
Ona jest tylko zwykłą dziewczyną
Ale dla mnie jest całym światem.
Ona potrafi zahartować ciało,
Ale nie jest w stanie zagoić swoich ran. /Asaf Avidan
|
|
|
''Liczy się miłość, kolego, w tym świecie liczy się tylko miłość." /zrób mi jakąś krzywe
|
|
|
Mogę iść za nią do więzienia. Mogę zginąć. Być torturowany. Robić za dziewczynkę w celi pełnej rosyjskich hitmanów. Cokolwiek. Nie mam nic, więc co mam do stracenia? /zrób mi jakąś krzywdę
|
|
|
Zacinam się. Po prostu się zacinam. To za dużo. Świadomość zwęża mi się jak szosa, gdy wsiadasz na motor z sekundowym przyśpieszeniem do dwustu na godzinę. Trzask. Trzask. Igła skacze po twardym dysku. Jest cienka linia pomiędzy normalnością a szaleństwem. Na rzeczy, które się dzieją, patrzysz jak na jasno wytyczony program. Nie umiesz przewidzieć przyszłości, ale normalnym jest, że istnieje logika przyczynowo-skutkowa, że nie ma czegoś takiego jak ekstremalnie zły pech, jak przeznaczenie, jak piątek trzynastego, że owszem, otacza cię układanka, ale pewne rzeczy po prostu nie powinny mieć miejsca. Niektóre zbieżności nie powinny mieć miejsca. Kurwa, nie żyjemy w tarocie.
/zrób mi jakąś krzywdę.
|
|
|
Baby, You light up my life, Like candles, in the night. I hope the loving stays, Let's not let the loving fade.
|
|
|
Wziąłem ślub z najpiękniejszą kobietą na ziemi,
Nadal kocham ja choć minęło 7 lat od śmierci. /Fabuła
|
|
|
Wcześniej czy później i tak by to nastąpiło, rozumiesz teraz. Że to nie Ty, tylko ona. Że nie Ty, tylko ona. Nie Ty. Rozumiesz, że Ona, wtedy gdy Wy. Rozumiesz, że zawsze, gdy Wy. Rozumiesz, że wszystko od początku było kłamstwem. A ten ktoś świetnie się tam bawił. Rozumiesz. Starasz się. Trochę tęsknisz, za tym uczuciem łamiących się żeber od uścisku. /zielonyludzik
|
|
|
[...] doznawałem radości istnienia, Że jestem czymś malutkim i wielkim zarazem: [...] kroplą w oceanie, kroplą bystrą, która zdaje sobie sprawę, że istnieje i że za jej sprawą istnieje ocean. Maleńka i wielka. Silna i nędzna.
|
|
|
Nie daj ranić się sentymentom, życie jest piękne. /Kajman
|
|
|
Tęsknota za czymś, czego tak naprawdę nie miałeś.Nieśmiały dotyk, dziwne pomysły, bo takie było marzenie, wzgórze, i rzeczy robione pierwszy raz. Obietnica miłości, i gdy wszystko jest tak jak powinno przychodzi KONIEC. Wszystko ma swój termin ważności. Szkoda tylko, że on kończy się wtedy, gdy jest już za późno, by cokolwiek zmienić. Gdy wiesz, że już nigdy tak nie będzie.
Koniec jest blisko.
Bliżej. /zielonyludzik
|
|
|
|