 |
za późno. już nie musisz o mnie walczyć. Dziękuję
|
|
 |
idiotko ! Zostaw już ten telefon ! Nie sprawdzaj milion razy czy może napisał , albo dzwonił , a Ty przez przypadek nie usłyszałaś… On już się nie odezwie , zapamiętaj te słowa .
|
|
 |
nie oszukuj się. kochasz Go i nic tego nie zmieni. nie udawaj już takiej silnej. jesteś słaba, naiwna i w tej sytuacji bezbronna. jeszcze trochę pocierpisz, spokojnie z czasem Ci przejdzie.
|
|
 |
i tylko tęsknie, i tylko czekam
|
|
 |
Mogę pisać tutaj wszystko, powiem jednak tylko to, że trzeba mi Ciebie.
|
|
 |
mało Cię znam by mówić Ci "kocham", za mocno Cię kocham by przestać Cię znać.
|
|
 |
pamiętasz tą gorycz przełknięcia porażki, gdy przyszedł też po Ciebie i śmiał się w twarz Ci / oddalona
|
|
 |
kiedyś może zrozumiesz jak trudno jest wstać, walczyć od nowa.
|
|
 |
Leżał obok kobiety swojego życia. Oddechy tej dwójki odbijały się echem po ścianach małego pokoju. Opuszkami palców dotykał jej pleców. Uśmiechnął się na widok gęsiej skórki, powstającej na jej kruchym ciele. Mruknęła cicho i odwróciła głowę w jego stronę. 'Nie śpisz.' Powiedziała półprzytomna. Nie odpowiedział, tylko wciąż podziwiał jej zaspaną twarz. Przysunęła się bliżej i znów zasnęła. Oddychała głęboko. Lubił ten dźwięk. Wiedział, że ma ją obok siebie, ale wciąż się bał. Mocniej zacisnął dłoń na jej ciele tak, jakby bał się, że zaraz mu ucieknie. Musnął delikatnie jej wargi. Poczuł słony smak łez. Przesiąknięte bólem usta, nawet oczy miała podpuchnięte. Wiedział, że to ostatnia szansa. Nie chciał pozwolić, by to, co przez tak długi czas budowali, znów rozbiło się o powierzchnię brudnych betonów ich świata. /just_love.
|
|
 |
Miłości nie da się rozpoznać patrząc w taflę,
w której odbiciu wszystko wygląda na łatwe
|
|
 |
Zasmakować w życiu, ale tak naprawdę,
żyć na full tu dopóki nie zgasnę,
nie zdać się na losu łaskę, ruszyć z miejsca,
mieć to coś i kochać to z całego serca
|
|
 |
Ciężko jest żyć bez nadziei, ale umierać bez złudzeń łatwiej
|
|
|
|