|
Czasem żyć nie moge bez Ciebie pustka i myśli chore.
|
|
|
"Ty patrzysz w moje oczy, widzisz pieprzoną pewność
|
|
|
Powiedz "tak", nim miłość zgaśnie w nas Niech płomień serc zatrzyma czas Więc pozwól mi bym uniósł Cię do gwiazd By razem móc poszybować w snach.
|
|
|
Czuję jak Twój dotyk budzi mnie I w sercu mym znów znaczy ślad Więc zabierz mnie na koniec moich snów Zaprowadź tam, gdzie jeszcze nie był nikt
|
|
|
To tu każdy dzień pokazuję mi drogę od chcę do mogę.
|
|
|
Choć nieraz trzeba zmagać się z niejedną usterką, To trza to wziąć na bary, wszystkie złe koszmary
|
|
|
Cóż moje serce bywa zasypane śniegiem
Ale musze poznać zło, by być dobrym człowiekiem
|
|
|
Nie szukam niczego na siłę,
By potem nie żałować, że znowu to zgubiłem.
Mamy przecież setki opcji, rozumiesz,
Ale to nie znaczy, że cię znajdę wśród tych obcych w tłumie
|
|
|
Idę na balkon w ręku szlug, telefon w drugiej. Napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów. Zadzwoniłbym do Ciebie ale wiem, że tego nie chcesz., wybełkotałał, że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknie
|
|
|
|
Przedstawienie musi trwać. Wszystko się może walić, serce ci pęka, a ty pudrujesz twarz, uśmiechasz się i grasz dalej.
|
|
|
Przyjaźni nić, ta jedność jest jak stal. Na sercu znak, w duszy wolny jak ptak
|
|
|
Każdy by chciał czasem żeby było inaczej, Cofnąć się w czasie pozmieniać bo teraz w duszy płacze
|
|
|
|