 |
Słowa znaczą tyle, ile znaczy osoba, która je wypowiada.
|
|
 |
Gubiąc siebie trudno cokolwiek powiedzieć
|
|
 |
Chodzę, mówię, śmieję się, czytam, bawię się, myślę. Ale to nie tak. Zawsze przychodzi moment, w którym coś mnie nagle uderza, że mało nie zwala mnie z nóg. Jakaś porażająca, nagła świadomość niepełności, niekompletności, pustki.
|
|
 |
Zawsze pragnąłem znalezienia kogoś, kto będzie ze mną, bez względu na to, jak trudno jest ze mną być. Zawsze.
|
|
 |
Jedyny twój problem jest taki, że nie umiesz przyznać się do uczuć, które masz gdzieś tam w środku.
|
|
 |
Są tacy ludzie, do których od razu człowiek się przyzwyczaja, z których odejściem nie jesteśmy w stanie się pogodzić.
|
|
 |
Wiem, że wiesz, że szaleję tylko za tobą.
|
|
 |
Czuję, że zaczynam wariować z Twojego powodu. Codziennie rano wstaję bez problemu i z czystą przyjemnością idę do szkoły tylko po to by choć przez chwilę obserwować Cie na przerwie między lekcjami. Gdy spotkam Cie niespodziewanie na jednym z korytarzy dzieje się ze mną coś dziwnego. W gardle robi się sucho i ciężko wydusić ze mnie jakiekolwiek słowo. Ciało dostaje paraliżu i automatycznie ustaje, sama nie wiem czemu. Serce zaczyna bić jak szalone i czuję jakbym dostała kopniaka od Amora w brzuch. Rozkochałeś mnie w sobie do tego stopnia, że zapominam kim jestem i jakie mam zasady. Przecież zawsze odpuszczam jeśli nie ma coś sensu, a Ciebie nie potrafię odpuścić za nic w życiu. / J.
|
|
 |
|
Ale jak ja mam się pogodzić z tym, że odszedłeś? Jak mam pogodzić się z tym, że moje serce Ci nie wystarczyło chociaż pokochało Cię bardziej niż jakiekolwiek inne? Ja już naprawdę nie mam siły. Kolejny raz rozpadam się na drobne kawałki, nie śpię po nocach i tak przeraźliwie tęsknię. Nie potrafię oswoić się z myślą, że już pewnie nigdy Cię nie zobaczę. Jesteś jedyną osobą, której tak bardzo potrzebuję, którą kocham ponad życie, a ja dla Ciebie chyba jestem nikim. Czuję się jakby moje serce po raz drugi zostało wyrzucone kilka kilometrów stąd, znów też nie potrafię swobodnie oddychać. Wróć do mnie, spraw żeby wreszcie wszystko wróciło do normalności. Nie mogę tak dłużej, jestem wykończona czekaniem i cierpieniem. Nie poradziłam sobie, próbowałam, ale nie dałam rady. To wszystko to za dużo jak dla mnie, ta miłość mnie zabija. / napisana
|
|
 |
Kochać się z Tobą tak, jakbym miał cię ochronić i wyleczyć. Wdmuchać Ci do ust wieczność. Wiesz, to jest to coś w seksie, z czego zdaje sobie sprawę może jedna setna procenta osób - to jest tak, że chcę Cię mieć, chcę, żebyś miała mnie i chcę, żebyśmy byli wspólnie święci - jakby ktoś zlutował nas w jeden stop.
|
|
 |
Chodź, połóż się obok, zresztą, po co się kochać, chcę Cię rozebrać do naga, patrzeć na twoje piersi i biodra, jak skóra napina się na kostkach, jak bieleje Ci i czerwienieje na zmianę splot słoneczny. Zresztą, chodź się kochać. ♥
|
|
 |
Chłopaku,nie myśl,że raz zdobyta dziewczyna będzie twoja na zawsze. Podczas,gdy ty ją ignorujesz,ktoś inny poświęca
jej uwagę. Podczas,gdy dajesz jej powody do zmartwień,ktoś inny ją
słucha. Podczas,gdy ty jesteś zbyt zajęty,by poświęcić dla niej
chwilę,ktoś inny ma dla niej czas. Podczas,gdy ty doprowadzasz ją do
płaczu,ktoś inny sprawia,że się uśmiecha. Podczas,gdy nie jesteś pewien
czy nadal ją chcesz,ktoś inny jest już tego pewien. Pamiętaj,że
dziewczynę zdobywa się przez całe życie.
|
|
|
|