 |
Nie mogę wytrzymać w tym domu,pełnym zawziętości i kłótni.Nie mogę,te codzienne kłótnie przytłaczają
mnie,raczej nie ma takiego dnia,żebym nie płakała,żebym cicho nie łkała.Nie mogę na nikogo liczyć,
a tym bardziej na rodzinę,ale przecież to właśnie wszystko przez nią.Marzę tylko o tym by skończyć
szkołę i wyprowadzić się,daleko,daleko od nich.
|
|
 |
Były jego urodziny,zaprosiłeś mnie na nie.Bałam się iść,bałam się znów na Ciebie spojrzeć,
bałam się,że ta cała miłość do Ciebie wróci,chodź tak na prawdę ona nigdy nie odeszła,
zawsze była we mnie jakaś cholerna słabość do Ciebie.Postanowiłam jednak iść,kupiłam ci prezent,
ubrałam się i umalowałam jak najlepiej-tak dla Ciebie.Gdy już byłam w twoim domu,gdy już wszyscy
złożyli Ci życzenia,ja podeszłam do Ciebie,uśmiechnęłam się uroczo i życzyłam ci wszystkiego
dobrego.-Mam nadzieję,że prezent się spodoba-powiedziałam, -Ty jesteś moim prezentem-odpowiedział
i pocałował mnie namiętnie.Nagle wszyscy zaczęli się na nas patrzeć i zaczęli nam bić brawa.
|
|
 |
moim prywatnym ideałem. [ popierdolonadama ♥ ]
|
|
 |
- Masz jakiegoś chłopaka na oku ? - Taak. Rzęsę . Stefan się nazywa. xd
|
|
 |
- bo będę kase potrzebować,tato. - na co? - na koncerty . - jakie? - no najpierw słonia, a później małpy. - to Ty się zdecyduj, Ty na koncerty czy do zoo idziesz. - Boże, tato...
|
|
 |
gdy z Tobą pisze, szczerze sie do monitora jak osiol do shreka .
|
|
 |
-mamo-co?-idziesz do sklepu?-tak a o co? -kup mi coś słodkiego!-cukier jest w domu! xD
|
|
 |
-ooo. magiczna droga! -to są ruchome schody, kochanie xD
|
|
 |
-hej. co robisz? -romansuuje. -z kim?! -z wyrobami cukierniczymi xD
|
|
|
|