 |
powietrze pachnie deszczem, jeszcze nie przeszły Ci dreszcze, stoimy wtuleni w siebie, Ty czule szepczesz, że kochasz mnie jaką jestem, że już tak będzie wiecznie.. słowa stają się zbyteczne i to jest najlepsze
|
|
 |
to kusi, nie musisz, a gonisz by nie uciekło. coś musi zawieść, aby coś w końcu urzekło
|
|
 |
a ja zastanawiam się co jest w niej takiego, że nie nadążam nad swoim tętnem. myśli zwinięte jak serpentyna, duszę chronią jak przed deszczem peleryna. pamiętam jej twarzy każdy wyraz, każdy grymas leczył mnie jak witamina
|
|
 |
lubiła Ericę Badu i Taliba Kweli, znała się lepiej na rapie niż niejeden z nas dziś, kręciła lepsze blanty niż niejeden z nas dziś, mówił to każdy, kto miał okazję to sprawdzić
|
|
 |
Jeden szczegół, jej usta słodsze niż cynamon, nie miałem więcej potrzeb i jak dynamo nakręcało mnie to samo, żeby iść za nią znowu, ale kiedy nadchodziło rano, ja byłem łebkiem, ona pępkiem globu- dałem sobie spokój
|
|
 |
oh, what a shame that you came here with someone! so why you here in my arms?
|
|
 |
chyba imponował mi swoim sposobem bycia. był elokwentny, pewny siebie i niesamowicie pociągający. potrafił zamknąć mi usta i pozostawić bez słowa, gdy zaczynał swój freestyle, to przy mnie zapisywał najlepsze wersy, do mnie uśmiechał się z błagalnym wzrokiem jednocześnie szukając słów przy bicie zapętlającym się tysięczny raz. to ze mną leżał na kanapie, zasypiał przy najromantyczniejszym filmie jaki mogłam zobaczyć, i to mnie obejmował do snu. byłam na prawdę dumna.
|
|
 |
Obydwoje chcemy uciec od prawdy, ciężko ja znosimy i za często nas drażni. znasz mnie,wiesz,ze potrafię ludzi skreślać, ale nie rozumiem życia,które ich unicestwia
|
|
 |
nie mam serca się odwracać, nie mam czasu iść do tyłu, zbyt często nic nie czuje, więc ból to mój azymut
|
|
 |
Pamięć to nie spam, będę w niej i w Twoich snach, wtedy gdy będziesz spać czy spotkasz się z koleżanką, pójdziesz wieczorem chlać, albo gdy wyjdziesz na miasto, na ulicy, w autobusie, wyrzuć ramkę z fotografią- ja i tak po Ciebie wrócę, przyjdę i przypomnę Ci, że to nie było tak dawno w sumie..
|
|
 |
wiesz, też mam uczucia, znam nawet te najwyższe, lecz gdy patrzysz na mnie milcząc- ja też milczę
|
|
 |
Nie chce dawać jej uczucia, by potem je zabrać, bo takie błędy bardzo trudno się naprawia. Coś we mnie pękło, pojawiła się zmiana i chyba się nawet zacząłem zastanawiać
|
|
|
|