 |
Z dnia na dzień stawała się silniejsza. Nie płakała już bo wiedziała, że to i tak nie pomoże.
|
|
 |
` obiecaj, że zawsze będziesz obok, że przytulisz, że pocałujesz, że powiesz co robić kiedy będzie naprawdę źle, że będziesz poprawiał mi humor kiedy będę smutna, że dzięki Tobie będę bezpieczna, że mając Ciebie, będę najszczęśliwszą kobietą na świecie. obiecujesz ?
|
|
 |
nie jestem idealna, czasem za dużo przeklinam, pyskuje, mam trudny charakter, więc jeżeli ci coś nie pasuje to wypierdalaj na drzewo.
|
|
 |
- Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. - To jest piwo debilu.
|
|
 |
Podobno nic nie dzieje się przypadkiem. Podobno Bóg stawiając na naszej drodze życia jakąś osobę ma w tym konkretny i określony cel. Zastanawiam się dlaczego zderzył nasze dwa światy. I nie znajduję wytłumaczenia
|
|
 |
on sprawia , że przy nim czuję się idealnie i wiem co to miłość
|
|
 |
Szczerze to już mam dość , mam dość tego że jak tylko z którychś pseudo kolegów ma problem zwraca się do mnie w pierwszej kolejności , ale jak mam go ja żaden nie pomyśli nad tym jak poprawić mi humor, jak pocieszyć , zrobić coś abym nie myślała o nim . Mimo to prawdziwi przyjaciele pomimo wszystkich swoich jak i moich problemów ciągle próbują mnie pocieszyć , i nawet jeśli im się to nie udaje nie przestają , zawsze próbują ze wszystkich sił przemówić mi do rozsądku . Bo przecież to tylko miłość , jebać taką miłość dzięki której codziennie płaczę./usiak
|
|
 |
Dziewczyny nie trzeba pilnować, trzeba tak zrobić żeby nie chciała odejść. !
|
|
 |
Może dla Ciebie to dziwne, ale w trudnych chwilach lubię być sama. Lubię założyć słuchawki na uszy, puścić piosenki dające mi do myślenia, rozmyślać. Możesz twierdzić, że pogłębiam się w to wszystko jeszcze bardziej. Ale mi to pomaga. W myślach tylko ten cały syf, który co chwile zagłusza muzyka. Lubię, to. Cholernie mocno lubię, odpocząć od świata, i zostać sama z moimi problemami.
|
|
 |
I wiesz co mam gdzieś już tą miłość.
- Nie masz.
- Nie mam.
|
|
 |
cholerny uśmiech na mojej twarzy. Pierwszy raz od dwóch tygodni czuję się pospolicie szczęśliwa, zupełnie normalna. Kocham gdy moja egzystencja zmienia się tak diametralnie, zdecydowanie potrzebowałam tego. Lubię zaczynać na nowo, bez zbędnych niedopowiedzeń.
|
|
 |
czasem lepiej wcześniej odpuścić, niż podwójnie cierpieć.
|
|
|
|