 |
Na początku czułam irytacje. Potem poznałam swój smutek zmieszany z żalem. Następnie przyszedł gniew, który pod wpływem złych emocji zamienił się w nienawiść. Pod koniec nastała wymuszona neutralność. Ale jednak ostatnią fazą była wyrozumiałość, która, mimo, że nic nie naprawiła była najlepszym sposobem na unikniecie ostatecznej klęski. / buziaczek.and.cukiereczek
|
|
 |
Byłam pewna, że już mi nie zależy. Nie wiem czy to sobie wmawiałam, ale jednak pomyliłam się. Utwierdziłam się w tym wtedy, gdy zauważyłam, że nie mogę przestać o nim myśleć. Był w mojej głowie dzień w dzień. Był jak cień, który nie chciał odejść, bo był, tak po prostu i już do końca. Nie potrafiłam nawet ograniczyć przeglądanie jego profilu. Nie umiałam usunąć starych sms, nie chciałam wyrzucać Jego prezentów, nie umiałam zrezygnować z ciągłego wypytywania o Niego. Lecz jednak już nie chciałam wracać do Jego życia, gdyż byłam świadoma tego, że po raz kolejny nie podołam. On potrzebował szczęścia, którego ja nie zdołałam mu dać nigdy. / buziaczek.and.cukiereczek
|
|
 |
|
Powiedział, że kocha. Po roku nie był już pewny.
|
|
 |
Nie ten to inny. Jesteś młoda. nawet jeszcze dobrze świata nie poznałaś a już uwiązałaś swoje serce obok tego gnojka. Za bardzo łaknęłaś miłości, poznałaś Go, zafascynował Cię skromną osobą i stylem bycia. jednak wszystko z czasem się pozmieniało, przestało mu zależeć, stał się zupełnie inną osobą a ty nie potrafisz oderwać się od przeszłości. Minęło już pół roku a ty nadal siedzisz i wpatrujesz się w Jego zdjęcia. Nawet nie wiesz jak wmawiasz sobie to, że jest dla Ciebie całym światem. Miłość można łatwo pomylić z przyzwyczajeniem, bo gdyby tylko chciał znalazłby Cię na końcu świata i nigdy nie pozwolił odejść. Zapamiętaj. / buziaczek.and.cukiereczek
|
|
 |
i chociaż to wszystko powoli już mija - wiem, że nigdy nie będę już tą samą osobą. z nikim nie pójdę już na spacer do tamtego parku, bo wiem, że wrócą wspomnienia. nigdy nikomu nie będę opowiadać całego dnia , bo nikt nie będzie słuchał tak jak On. nigdy mając napisać zwykłe 'dobranoc' nie rozpiszę się do nikogo na siedem smsów, bo to warte było tylko Jego uśmiechu. nigdy, przenigdy nie zaufam nikomu tak mocno - bo mojego serca po kolejnym złamaniu nie da się już poskładać. / veriolla
|
|
 |
'powinnaś zostać psychologiem' - rzucił do mnie kumpel, podczas spaceru. 'ee..co Ty gadasz'- odparłam. 'no serio'- nalegał. 'ale czemu'- zapytałam,krzywiąc się. 'jesteś dla wszystkich tak bardzo wyrozumiała, a przy tym jeszcze potrafisz doradzić w każdej sytuacji' - odpowiedział. zatrzymałam się na chwilę. 'nie mogę być psychologiem' - powiedziałam. 'czemu?'- zdziwił się. 'bo psycholog powinien umieć poradzić sobie ze wszystkimi problemami' - wyjaśniłam. 'no, a z czym sobie nie radzisz?' - zapytał. ' z sercem. z pękniętym sercem,gościu'- powiedziałam, idąc dalej w kierunku sklepu. / veriolla
|
|
 |
daj mi odwagę, by zmienić to, co zmienić mogę, i daj mi siłę,by pogodzić się z tym, na co nie mam wpływu.
|
|
 |
Mieć złamane serce i wierzyć w miłość, to tak jakbyś wyjebał się na betonie, a udawał, że to trawa.
|
|
 |
I nadal mówie że jest ok chociaż wszytko sie rozpierdala wewnątrz mnie .
|
|
 |
To przyjaźń? Może lepiej o tym nie mówmy. Te słowa chrzęszczą jak szkło pod podeszwą. Trzeszczą, chuj z tym, jebać to zresztą
|
|
|
|