 |
jak się jebie...to się jebie WSZYSTKOO -_-
|
|
 |
' już nie będzie jak z bajki - będzie jak z horroru . psychika zjebana po całości .
|
|
 |
pozwól mi nie mówić nic..|| Przemeek ;* ||
|
|
 |
Do znudzenia powtarzam sobie,że tak być nie może, że to destrukcyjne, chore i niewybaczalne,że muszę się wyzwolić i zacząć żyć bez Niego. Bo średnio na ogrom cierpienia przypada kilka chwil wręcz kipiącego szcześcia. Nie potrafimy ze sobą żyć, popadamy ze skrajności w skrajność, bo nie ma żadnych stanów między rozpaczą a euforią. Boję się otworzyć oczy tuż po mrugnięciu, boję się postawić śmiały i stabilny krok, przeraża mnie perspektywa jutra i cały czas czuję presję udowodnienia czegoś światu. Nie chcę już tak żyć, bo to mnie wykańcza i z szyderczym uśmiechem ciągnie na dno i to dno, ten nieznośny upadek nie jest wcale końcem, bo wiem,że będzie tylko gorzej,gorzej i jeszcze raz źle. I nie chcę już krzyczeć światu w twarz,że życie jest do dupy. Chcę stabilizacji i spokoju. Nie chcę już Ciebie, ale nie potrafię zrezygnować. Nie potrafię i kurczowo trzymam Twoją dłoń, chociaż rozum tak głośno i dobitnie mnie karci. /nerv
|
|
 |
Nie wiem co będę robić w życiu, kim będę za pięć lat i cholera tak bardzo przygniata mnie wizja tego,że będę nikim. Nie mam żadnym, najmniejszych planów, nie wiem kim będę jutro, czy zasnę w tym samym łóżku co dziś i czy złożę pocałunek na tych samych wargach co dzisiaj z rana. Moje życie jest wielką, jebaną parodią, stekiem bzdur i niedomówień, ogromem odważnych stwierdzeń,z których finalnie nie wywodzi się nic lub wywodzi się tak dużo,że zazwyczaj spalam za sobą wszystkie mosty. Nie jestem normalna i nie jest mi z tym źle. Lubię swój popierdolony świat, Jego uśmiech, gorzką kawę z rana i mętlik w głowie. Nie chcę innego życia, chcę tylko odrobinę więcej spokoju w oczach, głowie, chcę mniej roztrzęsionych dłonie. /nerv
|
|
 |
Trudno jest sie 'ot tak' odzwyczaic od Jego obecnosci. Widze go wszedzie tam gdzie go nie ma, idac do szkoly przez park zawsze w oczy rzuca mi sie nasza ulubiona lawka na ktorej potrafilismy siedziec godzinami, nocami przypominam sobie nasze wspolne chwile, na przyklad ta kiedy szlismy przez zalew, a ja przez moja smieszna fobie, patrzylam pod nogi i wypatrywalam zab, a ty wziales mnie sobie na barana i niosles tak przez cala droge. Po zerwaniu kazda wspolnie spedzona chwila, klotnie, krzyki, pocalunki, kazde przytulenie ma dla mnie ogromne znaczenie. Szkoda tylko, ze cos co kiedys dawalo usmiech na twarzy, teraz sprawia ze jedyne co czuje to bol przed ktorym nie ma mozliwosci ucieczki.
|
|
 |
Od poczatku powiedziales jasno 'bedziemy tylko przyjaciolmi', zaakceptowalam to i probowalam dalej cieszyc sie zyciem. Dlaczego wiec jak bylismy na jakiejs domowce, a ja siedzialam z kolesiem przy piwie gdzie rozgadalismy sie w najlepsze, odciagales mnie na bok pod byle pretekstem? Troszczyles sie o mnie, momentami az za bardzo, kiedy pytalam o chlopaka ktorym bylam zainteresowana, czy uwazasz ze jest odpowiedny dla mnie, wytykales mu bezpodstawnie pierwsza lepsza wade z komentarzem 'on nie jest dla Ciebie'. Sam ustanowiles zasady gry i sam sie do nich nie stosowales. Mowia wez tu zrozum kobiete, ale sadze ze sztuka jest dopiero zrozumienie faceta.
|
|
 |
Nie wiem juz o czym jest moje życie,czy w ogóle po cos jest. Pogubiłam się między tymi wszystkimi rozdzialami,zgubilam dusze w labiryncie zdarzeń. I nie odróżniam już dobra od dla,nie znam granic,kpię z moralności. Chce uwolnić od Ciebie swoje zmysły,wyzbyć sie uczucia,ze coby sie nie dzialo jestes mój,jestem za Ciebie odpowiedzialna i na świecie nie ma dla mnie ważniejszego odgłosu niż bicie Twojego serca. Nie chce byc juz więźniem własnego serca./ nerv
|
|
 |
Czteryyyyyyyyyy miesiące z Przemuusiem !!!!!! ;*******
|
|
 |
...szepnij mi do ucha, że jestem tą, na którą czekałeś...
|
|
 |
Obiecaj mi, że nigdy nie zapomnimy kim dla siebie jesteśmy !
|
|
 |
Wybrał ją - pustą panienkę w spódnicy ledwo przykrywającej tyłek, niech teraz żałuje, że po tygodniu ona znalazła sobie nowego. miał mnie - bardzo go kochałam i byłam w stanie zrobić dla niego wszystko - nawet pozwoliłam mu odejść do niej, ale wrócić już nie będzie mógł. Wcześniej mógł użyć mózgu, a nie oczu skierowanych na dupie.
|
|
|
|