głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika przytulkoszmarka

ja 30    teksty barbarkowa dodał komentarz: ja 30 ;/ do wpisu 23 marca 2011
oo tak ! teksty barbarkowa dodał komentarz: oo tak ! do wpisu 23 marca 2011
Pomarańczowe lato teksty barbarkowa dodał komentarz: Pomarańczowe lato do wpisu 23 marca 2011
W ciągu tak krótkich chwil dałeś mi wszystko czego potrzebowałam  bezpieczeństwa i spokoju w sercu. Choć nie chcę zapeszać  bardzo cieszę się  że jesteś.

ostatnipocalunek dodano: 22 marca 2011

W ciągu tak krótkich chwil dałeś mi wszystko czego potrzebowałam, bezpieczeństwa i spokoju w sercu. Choć nie chcę zapeszać, bardzo cieszę się, że jesteś.

Tylko on potrafi prosić mnie o spotkanie  parkując już przed moim domem i zachwycać się moimi włosami  wieczorem w środku ciemnego lasu  nucąc 'Jesteś szalona'. Tak  takie są moje nowe nierealne realia. I wiesz co? Dobrze mi z tym. Chwilo trwaj.

ostatnipocalunek dodano: 20 marca 2011

Tylko on potrafi prosić mnie o spotkanie, parkując już przed moim domem i zachwycać się moimi włosami, wieczorem w środku ciemnego lasu, nucąc 'Jesteś szalona'. Tak, takie są moje nowe nierealne realia. I wiesz co? Dobrze mi z tym. Chwilo trwaj.

ta  zapytała i usłyszała : tak  jestem z nią . pfff . lepiej nie pytać :D teksty ostatnipocalunek dodał komentarz: ta, zapytała i usłyszała : tak, jestem z nią . pfff . lepiej nie pytać :D do wpisu 20 marca 2011
1. Był spokojny wieczór. Dziewczyny leżąc na kanapie  oglądały katalog Avonu  a ja popijając colę próbowałam skupić się na grze w karty  której zasady próbował wbić mi do głowy On. Nagle pod dom podjechał samochód  a muzyka wydobywająca się z niego stanowczo sprzeciwiała się ciszy nocnej. Pokręcił głową  podszedł do okna i otwierając je wrzasnął  uciszając nowoprzybyłych. Nie na rękę była mi wizyta nocnych gości  wolałam dalej skupiać się na wesołych  jasnoniebieskich tęczówkach. Po chwili w domu rozległ się donośny dźwięk dzwonka i wycie psa. Westchnęłam.

ostatnipocalunek dodano: 20 marca 2011

1. Był spokojny wieczór. Dziewczyny leżąc na kanapie, oglądały katalog Avonu, a ja popijając colę próbowałam skupić się na grze w karty, której zasady próbował wbić mi do głowy On. Nagle pod dom podjechał samochód, a muzyka wydobywająca się z niego stanowczo sprzeciwiała się ciszy nocnej. Pokręcił głową, podszedł do okna i otwierając je wrzasnął, uciszając nowoprzybyłych. Nie na rękę była mi wizyta nocnych gości, wolałam dalej skupiać się na wesołych, jasnoniebieskich tęczówkach. Po chwili w domu rozległ się donośny dźwięk dzwonka i wycie psa. Westchnęłam.

2. Przyjaciółki pobiegły otworzyć drzwi  a ja kontynuowałam rozmowę. Nagle w wejściu stanął chłopak  który od roku próbuje mnie zdobyć. On zmierzył go wzrokiem  ale mimo wszystko podał mu dłoń. Spojrzałam na kilka puszek piwa  które przywiózł i zapadła niezręczna cisza.  – Ponoć chciałeś ze mną o czymś porozmawiać. – Ano chciałem. – No to chodź. – Wyszliśmy z pokoju  zamykając drzwi usłyszałam jeszcze drwiący śmiech pozostałych i sama uśmiechnęłam się pod nosem. – A więc? – Skrzyżowałam ramiona. – Bo wiesz  że mi się podobasz? – Zaczął się jąkać. – Bo wiesz  że kocham Konrada?– Powstrzymywałam śmiech. – W czym on jest lepszy ode mnie? – Zapytał. – Boże  koleś  jesteś żałosny…   pomyślałam  biorąc na ręce rudego kocura.

ostatnipocalunek dodano: 20 marca 2011

2. Przyjaciółki pobiegły otworzyć drzwi, a ja kontynuowałam rozmowę. Nagle w wejściu stanął chłopak, który od roku próbuje mnie zdobyć. On zmierzył go wzrokiem, ale mimo wszystko podał mu dłoń. Spojrzałam na kilka puszek piwa, które przywiózł i zapadła niezręczna cisza. – Ponoć chciałeś ze mną o czymś porozmawiać. – Ano chciałem. – No to chodź. – Wyszliśmy z pokoju, zamykając drzwi usłyszałam jeszcze drwiący śmiech pozostałych i sama uśmiechnęłam się pod nosem. – A więc? – Skrzyżowałam ramiona. – Bo wiesz, że mi się podobasz? – Zaczął się jąkać. – Bo wiesz, że kocham Konrada?– Powstrzymywałam śmiech. – W czym on jest lepszy ode mnie? – Zapytał. – Boże, koleś, jesteś żałosny… - pomyślałam, biorąc na ręce rudego kocura.

3. – Kocham go  rozumiesz? To ci powinno wystarczyć. – Podniosłam głos. – Dlaczego wybrałaś właśnie jego  a nie mnie? – Spuścił wzrok.    Mam tego dość! Daj mi w końcu spokój! – Wrzasnęłam i weszłam do swojego pokoju  a kot ze strachu zaszył się w ciemnym kącie. – Seba  jedziemy! – Krzyknął  mój znajomy  a chłopak mojej przyjaciółki grzecznie pożegnał się ze wszystkimi. Słyszałam jak trzaskają drzwiami. Koleżanka chwyciła reklamówkę z alkoholem  chcąc go oddać. – No  co Ty  Paula  pojebało cię? – Momentalnie wybuchnęłyśmy śmiechem  po chwili przelewając piwo do szklanki. Kocham takie wieczory. On  piwo  przyjaciele i trochę rozrywki :D

ostatnipocalunek dodano: 20 marca 2011

3. – Kocham go, rozumiesz? To ci powinno wystarczyć. – Podniosłam głos. – Dlaczego wybrałaś właśnie jego, a nie mnie? – Spuścił wzrok. - Mam tego dość! Daj mi w końcu spokój! – Wrzasnęłam i weszłam do swojego pokoju, a kot ze strachu zaszył się w ciemnym kącie. – Seba, jedziemy! – Krzyknął, mój znajomy, a chłopak mojej przyjaciółki grzecznie pożegnał się ze wszystkimi. Słyszałam jak trzaskają drzwiami. Koleżanka chwyciła reklamówkę z alkoholem, chcąc go oddać. – No, co Ty, Paula, pojebało cię? – Momentalnie wybuchnęłyśmy śmiechem, po chwili przelewając piwo do szklanki. Kocham takie wieczory. On, piwo, przyjaciele i trochę rozrywki :D

Może jesteś cool i w dechę   może masz fajne ciuchy piękny usmiech   szpan na mieście . Ale nie masz pojęcia o uczuciach   nie masz pojęcia jak ranisz . To nieważne . I tak bd cię kochać   choćbyś powiedział mi prosto w twarz żebym zdechła .

unmortal dodano: 19 marca 2011

Może jesteś cool i w dechę , może masz fajne ciuchy piękny usmiech , szpan na mieście . Ale nie masz pojęcia o uczuciach , nie masz pojęcia jak ranisz . To nieważne . I tak bd cię kochać , choćbyś powiedział mi prosto w twarz żebym zdechła .

Znowu mi się śniłeś . Normalnie zero prywatności .  Unmortal

unmortal dodano: 19 marca 2011

Znowu mi się śniłeś . Normalnie zero prywatności .//Unmortal

Śnieg zniknął   świeczki z mojego biurka też . Zniknęły ciepłe ciuchy   czapki szaliki . Zniknęło wszystko . Oprócz łez i uczucia do ciebie    Unmortal

unmortal dodano: 19 marca 2011

Śnieg zniknął , świeczki z mojego biurka też . Zniknęły ciepłe ciuchy , czapki szaliki . Zniknęło wszystko . Oprócz łez i uczucia do ciebie ;**Unmortal

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć