 |
|
To nie moja wina że wole lekkomyślnych debilów niż dojrzałych na swój wiek chłopaków .
|
|
 |
|
Wytrzymasz ze mną? Nie wytrzymam bez Ciebie.. //
|
|
 |
|
Przytulanie wytwarza hormony szczęścia, które powodują zanik agresji interpersonalnej i spowalniają proces starzenia się komórek. Przytulisz mnie? //
|
|
 |
|
był mężczyzną, który przepraszał, mnie kiedy miałam zły humor. miewał wyrzuty sumienia, gdy przyniesione do łóżka przez niego kakao, poparzyło moje spierzchnięte wargi. mężczyzną, który przenosił mnie nad kałużami w obawie o zmoknięcie moich trampek i skrupulatnie, witający mnie każdego poranka pocałunkiem, twierdząc, że bez tego śniadanie nie ma smaku. A pamiętasz tę naszą ławkę ? Gdzie zawsze siadaliśmy w parku ? Gdzie po raz pierwszy powiedziałeś mi, że mnie kochasz ? Gdzie po raz pierwszy mnie pocałowałeś ? Ja pamiętam.. No właśnie.. Zostały już nam tylko wspomnieniA. I gdzieś Ty mi kurwa mać uciekł !?
|
|
 |
|
może po prostu już nie daję rady?
może po prostu wkurwiają mnie te ciągłe pytania co mi jest.
może po prostu wolałabym zapomnieć?
może po prostu się zakochałam,ale nikt mnie nie rozumie?
|
|
 |
|
Może i papierosy nie smaczne, fajne, ani nawet nie wyglądają ładnie. Ale jakież to przyjemne uczucie, kiedy dym wypełnia Ci płuca, by po chwili uniemożliwić dojście tlenu do mózgu. I mimo, ze wiesz jakie to niesie za sobą konsekwencje palisz, gdyż uwielbisz to uczucie. Jesteś dla mnie czymś w rodzaju papierosa. "
|
|
 |
|
- przysięgłam przed samą sobą, że przestanę o tobie myśleć. - i jak ci idzie.? - nie licząc 60 myśli na minutę z Tobą w roli głównej- świetnie.
|
|
 |
|
lubię jak odwiedzasz mnie w moich snach, jak przychodzisz nagle, niezapowiedzianie i uśmiechasz się do mnie znacząco, chociaż wcale Ciebie nie znam. za każdym razem otwierasz furtki mojego umysłu i wnikasz do środka. czasami próbuję Cię wygonić, ale jeszcze częściej sama zapraszam. kiedy znowu się zobaczymy. ?
|
|
 |
|
nienawidzę Cię za to, że tak bardzo Cię pragnę!
|
|
 |
|
Sięgnęłam po komórkę i wpatrywałam się w jego imię w książce telefonicznej, mając nadzieję, że kiedyś pojawi się w wykazie odebranych połączeń
|
|
 |
|
nigdy nie zapomnę tego, jak irytowało Cię tykanie zegarka podczas wieczornego zasypiania. tego jak kochałeś moje małe dłonie. przenigdy nie zapomnę Twojej słodkiej miny podczas snu. nigdy nie zapomnę Twoich skrupulatnych obietnic, które zdążyłeś złamać zanim je złożyłeś. tego, jak uwielbiałeś całować mnie w kark, cicho mrucząc. nigdy nie zapomnę Twojego przeuroczego spojrzenia sprzeciwu jak u kilkuletniego dziecka, kiedy odpalałam papierosa. chociaż chciałabym Cię permanentnie wyperswadować z mojej podświadomości - nie potrafię. "
|
|
 |
|
- Ona tak pięknie się uśmiecha. - Tylko, gdy patrzy na Ciebie.
|
|
|
|