 |
zajebista pogoda na urodziny ;/
|
|
 |
w duszy muzyka gra < 3333 / grubson
|
|
 |
moje uczucia do Ciebie możesz teraz porównać co najwyżej do kamienia! :)
|
|
 |
uśmiecham się. cieszę życiem. bo wiesz, może i byłeś całym moim światem, ale ogarnęłam się i teraz potrafię żyć bez Ciebie. uświadomiłam sobie, że przecież nie jesteś pępkiem świata i już się dla mnie nie liczysz.
|
|
 |
|
` nie mów do mnie skarbie . Przecież obydwoje dobrze wiemy , że nic dla Ciebie nie znaczę. / abstractiions.
|
|
 |
z słuchawkami w uszach, patrząc w gwiazdy myślała o Nim.. tak bardzo chciała się z Nim zobaczyć, wtulić się w Jego ramiona i poczuć Jego ciepło, bo tylko przy Nim czuła się tak spokojna i bezpieczna.. choć wyrządził Jej tyle przykrości nadal Go kochała jak nikogo na świecie.
|
|
 |
Weź mocno mnie obejmij jakby świat miał dziś się skończyć .
|
|
 |
klnę, w ten sposób okazuję uczucia.
|
|
 |
Faceci mogą zajmować się flirtowaniem przez cały dzień, ale zanim pójdą spać, zawsze myślą o dziewczynie, na której im naprawdę zależy.
|
|
 |
malyblondserek + nacpanatymbarkiem. dziękuję wam wariatki :* za to, że jesteście, że wysłuchujecie moich żali i, że obie potraficie kopnąć mnie w dupę kiedy zaczynam sobie rozpierdalać w życiu. za wygłupy, wagary, odpały, wspólne przypały, rozmowy, nocki, imprezki i wgl wszystko, a sporo tego było, no nie? ogólnie to kocham was za to, że ze mną wytrzymujecie i mimo naszych kłótni, których też było wiele, za nic w świecie nie zamieniłam bym was na kogokolwiek innego, bo nasze trio jest najlepsze. KOCHAM WAS :*
|
|
 |
siedziałam u niego w pokoju i popijałam chłodną już herbatę. schowałam swoje rzeczy, które w końcu raczył mi oddać i oparłam się o ścianę. usiadł obok mnie i chwile wpatrywał się w ziemię. spojrzałam na niego i zapytałam - 'co jest grane?'. jego wzrok zatrzymał się na moich oczach, patrząc w nie widziałam coś dziwnego, jakby iskierkę nadziei. powiedział wtedy - ' pamiętam, jak kiedyś mówiłaś, że twoim zdaniem żadna miłość nie umiera do końca '. westchnęłam, ale nie opuściłam wzroku odpowiadając - ' owszem, taka jest prawda '. wtedy złapał mnie za rękę i spuszczając wzrok zapytał - ' czyli wciąż mnie kochasz? '. dłonią podniosłam jego brodę by spojrzał mi w oczy i odpowiedział bez cienia wahania - ' kocham... nasze wspólne wspomnienia ' po czym wstałam i opuściłam jego mieszkanie zostawiając go tam. miałam ochotę wrócić i przytulić go, powiedzieć, że naprawdę go kocham, ale poszłam za głosem rozumu, który wciąż szeptał mi ' nie odwracaj się, nie pozwól by znów Cię zranił. '
|
|
 |
tak, wciąż dla mnie wiele znaczysz. i to właśnie ze względu na to, ile przeżyliśmy będąc razem. ale każde uczucie ma swój koniec. wciąż mi na zależy, ale już tylko na Twojej przyjaźnii.
|
|
|
|