 |
|
Chowanie urazy jest jak picie trucizny w nadziei, że zabija ona kogoś innego.
|
|
 |
|
Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałeś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać.
|
|
 |
|
najgorsze jest to, że życie toczy się dalej jak gdyby nigdy nic
|
|
 |
|
chciałabym, żeby każdy człowiek na świecie dowiedział się jaką wspaniałą osobą byłaś
|
|
 |
|
już nigdy nie przestanę płakać
|
|
 |
|
tak bardzo nie chcę życia bez niej, tak bardzo nie umiem sobie z tym poradzić
|
|
 |
|
ból, który czułam kiedyś, okazał się być niczym przy tym, który czuję po Jej odejściu
|
|
 |
|
nie ma dnia, żebym o Niej nie myślała
|
|
 |
|
Jak mogłem tego nie widzieć, nie wiedzieć, patrząc w te oczy tak puste
|
|
 |
|
Przychodzi tu. I pisze. Zbłąkana dusza. Pragnąca, by ktoś ją wysłuchał. Zbyt nieśmiała, by poprosić o to głośno. Przepełniona obawami, że w bezpośredniej konfrontacji spotka się z odrzutem. Szyderczym śmiechem, który wykpi jej nadzieje na zrozumienie.
|
|
 |
|
Irracjonalne jest to, że pojawiam się tu znienacka, po półtora roku, żeby napisać jedynie te kilkadziesiąt słów i na nowo zniknąć. Jestem osiem lat starsza, niż w momencie, kiedy pojawiły się tu moje pierwsze teksty - i pewnym faktem jest to, że ta strona i ten profil wciąż we mnie żyje, jako początek czegoś, co mocno mnie kształtowało i budowało jako człowieka. Czuję się tak jakbym chodziła po opuszczonym cmentarzu, gdzie leży tylko to, co materialne, ale tak wyraźnie odczuwasz to, co wewnątrz... :)
|
|
|
|