 |
Zawsze słuchaj głosu serca mała. Da Ci to z pewnością więcej szczęścia niż rozmyślanie czy aby na pewno podjęło się dobrą decyzje zachowując jedynie zdrowy rozsądek. // przejdzieci
|
|
 |
Pamiętaj o tym, że nadzieja karmi, a nie tuczy. Do szczęścia otwarte drzwi - nie szukaj kluczy. // Bednarek
|
|
 |
Nigdy się nie poddawaj. Walcz o to co kochasz. // net
|
|
 |
Nasza ostatnia faza końca. Popadamy ze skrajności w skrajność. Odnajdując swoje prawdziwe ja za chwile je gubiąc, gdzieś pomiędzy przepłakanymi nocami, a szaleńczo szczęśliwymi porankami. // przejdzieci
|
|
 |
Przyjaźń? To nie 'słitaśne' nocki u koleżanki w jej wypasionym domu. To nie pożyczanie sobie trampek. To coś więcej.. To tysiące przeżytych razem akcji. To pełne zaufanie i świadomość bliskości drugiej osoby, niezależnie od miejsca, gdzie się znajduje. // net
|
|
 |
Nigdy nie stawiaj miłości ponad przyjaźń. // net
|
|
 |
Przyjaciele pojawiają się i znikają, ubranie jest nieustannie pakowane i rozpakowywane, kolejne mieszkania opróżniane są z niepotrzebnych rzeczy i w rezultacie niewiele z tego zostaje. | Nicholas Sparks
|
|
 |
Ciągle narzekasz. Chciałbyś żeby było inaczej, ale nie robisz nic, by tak się stało. Często coś Ci nie pasuje. I codziennie pojawia się jakaś drobnostka, która Ci przeszkadza. Masz nadzieję, że czas coś zmieni i jutro będzie lepiej. Ale każde następne jutro staje się irytujące. Nic Ci nie wychodzi. Ludzie się czepiają. Stwarzasz kłótnie. Wszystko się sypie. Zaczynasz krzyczeć. Wątpisz we wszystko. Dla Ciebie nic już nie ma znaczenia. Krwawisz. Pijesz. Upadasz. I tak codziennie, już od jakiegoś czasu. Bo wszystko jest do bani, prawda? Zatrzymaj się choć na chwilę, usiądź i odpowiedz na jedno ważne pytanie: po co żyjesz? [ yezoo ]
|
|
 |
czasem mam ochotę rzucić to i nie wracać, wziąć Cię za rękę i uciec na koniec świata, i czekam na ten dzień, kiedy mi przyjdzie karta
|
|
 |
bardzo przepraszam kotku, etos pisarza, uchyliłbym Ci nieba, ale nie mam złota w sztabach. i wzywa mnie noc, co noc i przeobraża, ale nie martw się o mnie, niedługo wracam
|
|
 |
sam nie wiem, kiedy odpali zapalnik i walnie, obudzi demonów armię, jak przejmą władzę. koszmar, nie mogę znieść jak przeze mnie płaczesz kotku, ale chyba rzucę pracę w końcu, bo tylko czas tracę
|
|
|
|