głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika przejdzieci

Godzina może zaważyć o życiu. Przez godzinę można zmienić zdanie. Czasem godzina to prezent jaki sobie robimy. W przypadku innych godzina może dużo zmienić. Ale w końcu to jednak tylko godzina. Jedna z wielu. Będzie ich jeszcze dużo. Sześćdziesiąt minut. Trzy tysiące sześćset sekund. I już. Później zaczyna się od nowa. I kto wie  co przyniesie kolejna godzina.

yezoo dodano: 28 marca 2013

Godzina może zaważyć o życiu. Przez godzinę można zmienić zdanie. Czasem godzina to prezent jaki sobie robimy. W przypadku innych godzina może dużo zmienić. Ale w końcu to jednak tylko godzina. Jedna z wielu. Będzie ich jeszcze dużo. Sześćdziesiąt minut. Trzy tysiące sześćset sekund. I już. Później zaczyna się od nowa. I kto wie, co przyniesie kolejna godzina.

Wiesz czego teraz najbardziej się boję? Tego co za chwilę może stać się z nami. Naszym wspólnym losem  życiem oraz tego co przyniesie niespodziewana przyszłość. Tak  boję się tego  że ten fakt  który zostanie nieunikniony może się okazać prawdą i rozdzielić nas. Wiem  że powiesz  iż jestem egoistką. Masz rację  nie zaprzeczę  ponieważ sama zdaję sobie sprawę z tego kim jestem.. Ale to uczucie  które siedzi w mojej podświadomości z każdym dniem staje się silniejsze. Strach coraz bardziej mnie prześladuje  nie pozwala zmrużyć powiek  aby spokojnie odpłynąć w krainę snu. To czekanie praktycznie mnie wykańcza  zabija od wewnątrz.. Wciąż jednak się łudzę czystą nadzieją  iż okaże się to fałszywym alarmem  a los będzie łaskawy i nie rozdzieli osób  które przez tak krótki czas poznawania się zbliżyły się do siebie..

remember_ dodano: 28 marca 2013

Wiesz czego teraz najbardziej się boję? Tego co za chwilę może stać się z nami. Naszym wspólnym losem, życiem oraz tego co przyniesie niespodziewana przyszłość. Tak, boję się tego, że ten fakt, który zostanie nieunikniony może się okazać prawdą i rozdzielić nas. Wiem, że powiesz, iż jestem egoistką. Masz rację, nie zaprzeczę, ponieważ sama zdaję sobie sprawę z tego kim jestem.. Ale to uczucie, które siedzi w mojej podświadomości z każdym dniem staje się silniejsze. Strach coraz bardziej mnie prześladuje, nie pozwala zmrużyć powiek, aby spokojnie odpłynąć w krainę snu. To czekanie praktycznie mnie wykańcza, zabija od wewnątrz.. Wciąż jednak się łudzę czystą nadzieją, iż okaże się to fałszywym alarmem, a los będzie łaskawy i nie rozdzieli osób, które przez tak krótki czas poznawania się zbliżyły się do siebie..

Kiedyś wreszcie nadchodzi ten dzień  w którym czujesz  że już zapomniałaś. Zamknęłaś za sobą pewien rozdział życia i brniesz do przodu. Budujesz wszystko na nowo. Starasz się. Uśmiechasz. Zaczynasz wierzyć  że rzeczywiście jest już coraz lepiej. Ale wystarczy tylko ułamek sekundy  słowo  spojrzenie  byś zrozumiała  że przez ten cały czas tylko oszukiwałaś siebie.   yezoo

yezoo dodano: 28 marca 2013

Kiedyś wreszcie nadchodzi ten dzień, w którym czujesz, że już zapomniałaś. Zamknęłaś za sobą pewien rozdział życia i brniesz do przodu. Budujesz wszystko na nowo. Starasz się. Uśmiechasz. Zaczynasz wierzyć, że rzeczywiście jest już coraz lepiej. Ale wystarczy tylko ułamek sekundy, słowo, spojrzenie, byś zrozumiała, że przez ten cały czas tylko oszukiwałaś siebie. [ yezoo ]

Widzę  jak ten świat się zmienia. Ludzie  którzy kiedyś byli obecni przy mnie odeszli bez chwili zawahania. Czas pokazał mi co naprawdę znaczy dla nich przyjaźń. Słowa  które kiedyś były obietnicami to wyłącznie puste słowa. Kolejne kłamstwa  które dawały nadzieję na lepsze momenty życia. Jednak to jeszcze nic... Najgorsze są dnia  kiedy każdy zmienia decyzję na inną. Mówi jedno zaś po chwili robi drugie. Nie interesuje tej osoby  to że inni mają również uczucia  potrafią kochać i cierpieć. Według nich ból nie jest niczym złym  bo to nie oni cierpią. Nie widzą tego co to znaczy walczyć ze sobą  łzami oraz uzależnieniami. Chcę wtedy sięgać po rygorystyczne środki  zwalczające ból  ale wiem  że to nic mi nie da... Nie wiem po co żyję w tym świecie  gdzie fałsz  kłamstwo  dwulicowość gra znaczną rolę..

remember_ dodano: 28 marca 2013

Widzę, jak ten świat się zmienia. Ludzie, którzy kiedyś byli obecni przy mnie odeszli bez chwili zawahania. Czas pokazał mi co naprawdę znaczy dla nich przyjaźń. Słowa, które kiedyś były obietnicami to wyłącznie puste słowa. Kolejne kłamstwa, które dawały nadzieję na lepsze momenty życia. Jednak to jeszcze nic... Najgorsze są dnia, kiedy każdy zmienia decyzję na inną. Mówi jedno zaś po chwili robi drugie. Nie interesuje tej osoby, to że inni mają również uczucia, potrafią kochać i cierpieć. Według nich ból nie jest niczym złym, bo to nie oni cierpią. Nie widzą tego co to znaczy walczyć ze sobą, łzami oraz uzależnieniami. Chcę wtedy sięgać po rygorystyczne środki, zwalczające ból, ale wiem, że to nic mi nie da... Nie wiem po co żyję w tym świecie, gdzie fałsz, kłamstwo, dwulicowość gra znaczną rolę..

my? a kim my tak naprawdę byliśmy? tworzyliśmy wspólnie związek  który się szybko rozpadł. nie potrafiliśmy się porozumieć w odpowiedni sposób  aby to wszystko ratować. łączyła nas miłość? a może to zwykłe zauroczenie bądź chęć bycia z kimś? ucieczka przed samotnością? strach przed zranieniem? nie wiem... z mojej strony było jednak to coś więcej niż miłość. zależało mi na tobie. chciałam stworzyć z tobą przyszłość. większość już była tak dobrze zaplanowana. miałam czysty plan  który chciałam spełnić. poświęciłam dla ciebie wiele. naraziłam swoje życie  aby cię uszczęśliwiać. dałam ci tak wiele siebie.. nie tylko duszy i serca. a ty to wszytko zwyczajnie odwróciłeś przeciwko mnie. wziąłeś to co ci zaoferowałam począwszy od miłości  a kończąc na oddaniu... ty zdecydowałeś się zabawić mną. zagrałeś moim kosztem. na co to wszystko tobie było potrzebne? jaką masz z tego satysfakcję?

remember_ dodano: 28 marca 2013

my? a kim my tak naprawdę byliśmy? tworzyliśmy wspólnie związek, który się szybko rozpadł. nie potrafiliśmy się porozumieć w odpowiedni sposób, aby to wszystko ratować. łączyła nas miłość? a może to zwykłe zauroczenie bądź chęć bycia z kimś? ucieczka przed samotnością? strach przed zranieniem? nie wiem... z mojej strony było jednak to coś więcej niż miłość. zależało mi na tobie. chciałam stworzyć z tobą przyszłość. większość już była tak dobrze zaplanowana. miałam czysty plan, który chciałam spełnić. poświęciłam dla ciebie wiele. naraziłam swoje życie, aby cię uszczęśliwiać. dałam ci tak wiele siebie.. nie tylko duszy i serca. a ty to wszytko zwyczajnie odwróciłeś przeciwko mnie. wziąłeś to co ci zaoferowałam począwszy od miłości, a kończąc na oddaniu... ty zdecydowałeś się zabawić mną. zagrałeś moim kosztem. na co to wszystko tobie było potrzebne? jaką masz z tego satysfakcję?

Dopiero  gdy zniknę z Twojego życia zobaczysz  jak bardzo zależało mi na tym  aby chronić Cię przed moimi błędami  braciszku.

remember_ dodano: 28 marca 2013

Dopiero, gdy zniknę z Twojego życia zobaczysz, jak bardzo zależało mi na tym, aby chronić Cię przed moimi błędami, braciszku.

http:  ask.fm kissmyshoesyo

kissmyshoes dodano: 28 marca 2013

było wielu tych  którzy we mnie nie wierzyli. pamiętam czasy  gdy słyszałam za plecami śmiech  gdy leciałam z boomboxem na boisko  żeby tańczyć. stali  pryglądali się  i obgadywali   a ja tańczyłam  mimo wszystko. teraz od tych samych fałszywych mord dostaję propsy  a gdy tylko wyjdę na boisko potańczyć  oglądają to z koparą opuszczoną na glebę. było warto  mimo tylu niepowodzeń  tylu zakwasów  tylu godzin spędzonych na treningach   nawet tylko po to  by udowodnić im  że potrafię.   kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 28 marca 2013

było wielu tych, którzy we mnie nie wierzyli. pamiętam czasy, gdy słyszałam za plecami śmiech, gdy leciałam z boomboxem na boisko, żeby tańczyć. stali, pryglądali się, i obgadywali - a ja tańczyłam, mimo wszystko. teraz od tych samych fałszywych mord dostaję propsy, a gdy tylko wyjdę na boisko potańczyć, oglądają to z koparą opuszczoną na glebę. było warto, mimo tylu niepowodzeń, tylu zakwasów, tylu godzin spędzonych na treningach - nawet tylko po to, by udowodnić im, że potrafię. | kissmyshoes

zastanów się  jaki gnój zrobiłeś mi z psychiki. pomyśl nad tym  co czuł ten dzieciak  któremu wciąż wmawiałeś  że jest najgorszy. zastanów się jak cholernie bolało to  że zamiast uścisku ojca  czułam tylko Jego pięść  albo słyszałam słowa:  jesteś zerem . nawet nie masz pojęcia ile razy stałam z Twoim pistoletem  zastanawiając się jak lżej by Ci było  gdyby mnie nie było. czułam się jak śmieć   niepotrzebna  wypluta  samotna. zabiłeś we mnie człowieka  zabiłeś tą wiecznie szczęśliwą Żaklinę  która nie pragnęła niczego więcej niż słów:  kocham Cię  córeczko    czy to tak wiele? ...    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 28 marca 2013

zastanów się, jaki gnój zrobiłeś mi z psychiki. pomyśl nad tym, co czuł ten dzieciak, któremu wciąż wmawiałeś, że jest najgorszy. zastanów się jak cholernie bolało to, że zamiast uścisku ojca, czułam tylko Jego pięść, albo słyszałam słowa: "jesteś zerem". nawet nie masz pojęcia ile razy stałam z Twoim pistoletem, zastanawiając się jak lżej by Ci było, gdyby mnie nie było. czułam się jak śmieć - niepotrzebna, wypluta, samotna. zabiłeś we mnie człowieka, zabiłeś tą wiecznie szczęśliwą Żaklinę, która nie pragnęła niczego więcej niż słów: "kocham Cię, córeczko" - czy to tak wiele? ... || kissmyshoes

nie traktuj mnie w ten sposób. nie chcę być przyjaciółką w doskoku  gdy ty uznasz  że to właśnie najlepsza pora na to. nie chcę również  abyś był przyjacielem na zawołanie  bądź wtedy  gdy uznasz to za stosowne. chcę jedynie  abyś był codziennie  abyś nie udawał  że coś robisz specjalnie lub pod przymusem  ponieważ to zdecydowanie boli bardziej niż przypuszczasz. a jeżeli nie jesteś w stanie spełnić mojej prośby  która naprawdę nie jest wielka to chociaż spróbuj mi zaoszczędzić bólu i nie rań tak  jak to robisz teraz. uwierz  mniej będzie boleć  bo przyzwyczaiłeś mnie już dawno do swojej nieobecności.

remember_ dodano: 27 marca 2013

nie traktuj mnie w ten sposób. nie chcę być przyjaciółką w doskoku, gdy ty uznasz, że to właśnie najlepsza pora na to. nie chcę również, abyś był przyjacielem na zawołanie, bądź wtedy, gdy uznasz to za stosowne. chcę jedynie, abyś był codziennie, abyś nie udawał, że coś robisz specjalnie lub pod przymusem, ponieważ to zdecydowanie boli bardziej niż przypuszczasz. a jeżeli nie jesteś w stanie spełnić mojej prośby, która naprawdę nie jest wielka to chociaż spróbuj mi zaoszczędzić bólu i nie rań tak, jak to robisz teraz. uwierz, mniej będzie boleć, bo przyzwyczaiłeś mnie już dawno do swojej nieobecności.

nie potrafię już tak żyć. dlaczego mam ciągle oszukiwać siebie i innych  że wszystko jest dobrze skoro tak naprawdę jest źle? dlaczego mam grać  że moja twarz wyraża piękny uśmiech  kiedy serce wręcz gotuje się z bólu i rozpaczy? skąd mam brać do tego wszystkiego siły  kiedy ledwo oddycham w tym świecie  wśród materialnych rzeczy oraz przewagi fałszywości i kłamstw? może ktoś mi to powie skąd mam brać na to siły  skoro pomimo tego  że żyję  jakoś się utrzymuję na powierzchni to i tak jestem krytykowana  że źle robię?

remember_ dodano: 27 marca 2013

nie potrafię już tak żyć. dlaczego mam ciągle oszukiwać siebie i innych, że wszystko jest dobrze skoro tak naprawdę jest źle? dlaczego mam grać, że moja twarz wyraża piękny uśmiech, kiedy serce wręcz gotuje się z bólu i rozpaczy? skąd mam brać do tego wszystkiego siły, kiedy ledwo oddycham w tym świecie, wśród materialnych rzeczy oraz przewagi fałszywości i kłamstw? może ktoś mi to powie skąd mam brać na to siły, skoro pomimo tego, że żyję, jakoś się utrzymuję na powierzchni to i tak jestem krytykowana, że źle robię?

widzisz  bo ja się boję. kolejny raz się boję tego co przyniesie przyszłość. pomimo  że chciałabym jakoś iść przed siebie  skończyć z przeszłością  przestań myśleć... o tym co przynosi złe wspomnienia  to wiem  że tak szybko się nie uwolnię od tamtego życia. ono mnie niszczy. czuję przez to ogromny strach na duszy i w sercu. lecz  jak mam od tego uciec  jak się uwolnić  aby nic już nie próbowało powracać? przecież nie jestem w stanie ot tak odciąć się od starych błędów. chociaż bardzo bym chciała nie znam sposobu na zniknięcie  wymazanie kawałka siebie z życia.. może pomógłbyś mi jakoś stanąć na nogi  przetrwać to wszystko i ponownie wybić się w życie?

remember_ dodano: 27 marca 2013

widzisz, bo ja się boję. kolejny raz się boję tego co przyniesie przyszłość. pomimo, że chciałabym jakoś iść przed siebie, skończyć z przeszłością, przestań myśleć... o tym co przynosi złe wspomnienia, to wiem, że tak szybko się nie uwolnię od tamtego życia. ono mnie niszczy. czuję przez to ogromny strach na duszy i w sercu. lecz, jak mam od tego uciec, jak się uwolnić, aby nic już nie próbowało powracać? przecież nie jestem w stanie ot tak odciąć się od starych błędów. chociaż bardzo bym chciała nie znam sposobu na zniknięcie, wymazanie kawałka siebie z życia.. może pomógłbyś mi jakoś stanąć na nogi, przetrwać to wszystko i ponownie wybić się w życie?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć