 |
Ale dla niektórych istnieje tylko ta jedna, jedyna osoba, od początku do końca. Nikt inny nie pasuje. Nikt inny nie trafia do serca w ten sposób.
|
|
 |
Są takie oczy, nie pozna pan po nich, że płakały. Wystarczy je otrzeć. A są takie, że płacz długo w nich stoi, nawet, gdy dawno płakały.
|
|
 |
Tak mi trzeba wiedzieć, że się ktoś o mnie troszczy w tym obcym świecie. I wiem, jak bardzo nie zasługuję na tę troskę - ja z moimi idiotycznymi depresjami i całą tą maszynerią spekulacji.
|
|
 |
Wszyscy zrobiliśmy w życiu rzeczy, których się wstydzimy. Niektórzy z nas zakochali się w nieodpowiednim mężczyźnie. Niektórzy pozwolili odejść odpowiedniej kobiecie. Są tacy, którzy upokorzyli rodziców, tacy, którzy nie sprawdzili się w ich roli. Tak, wszyscy popełniamy błędy, które umniejszają nas i tych, których kochamy. Ale możemy je odpokutować, jeśli wyciągniemy z tych błędów wnioski... i wzrośniemy.
|
|
 |
Był. Istniał. Oddychał. Nawet robił to całkiem niedaleko mnie, ale był w tym wszystkim tak przeraźliwie daleko. Znałam to. Ten stan. Te oczy, które błądziły bez celu, przepełnione nienawiścią do świata. Byłam. Istniałam. Oddychałam. Robiłam to całkiem niedaleko od niego. Pogrążona w wiecznym masochizmie wspomnień. Dzieliło nas bicie serc, które nie mogły się zsynchronizować.
|
|
 |
Tuląc twarz do poduszki marzyłam tylko o tym, żeby szybko zasnąć. Ból łamiącego się serca był nie do wytrzymania. Łzy spływające po policzkach zmazywały perfekcyjny makijaż, zostawiając czarne smugi. Dłonie drżały, a wargi pokryte były głębokimi ranami, z których leciała krew. Dławiąc się łzami, obejmowałam rękoma przyciągnięte do klatki piersiowej kolana. Pragnęłam zasnąć. Chciałam, aby przestało boleć.
|
|
 |
Nie obchodzi mnie ta twarz, tylko jej wyraz. Nie obchodzi mnie ten głos, tylko to, co mówisz. Nie obchodzi mnie to jak w tym ciele wyglądasz, tylko co nim robisz. TY jesteś piękna.
|
|
 |
W objęciach myśli Cię teraz tulę... Czujesz?
|
|
 |
Wszystko jest możliwe. Mogą Ci mówić, że masz 90% szans, 50% szans lub 1% szans, ale to Ty musisz wierzyć i walczyć.
|
|
 |
Kochanie! Nie bądź głupia, nie rób sobie z tego wszystkiego nadziei!
|
|
 |
nienawidzę facetów. jak mi ktoś udowodni, że istnieją dobrzy mężczyźni to przestanę nienawidzić. i zacznę po prostu nie lubić. jak pokocham jakiegoś z wzajemnością i udowodni mi to, to zacznę być wobec nich obojętna. a jeśli taki stan pozostanie na zawsze to przed śmiercią powiem 'faceci są w porządku'. oczywiście wszystko może w razie niepowodzenia ulec degradacji. o stopień lub trzy.
|
|
 |
Czy tęskniłabyś za mną, gdybym wyszedł i nie wrócił?
Gdybyś nie mogła mnie znaleźć wśród innych ludzi?
Wśród twarzy, wśród dłoni ,wśród osób.
Jak szybko byś zapomniała jaki mam kolor oczu.
Jaki mam odcień włosów. Jak szybko bije mi serce.'
|
|
|
|