 |
[cz.2.]w jego barwnych tęczówkach odbijał się blask pełni księżyca, który sprawiał że oddawały barwę bardziej szarą i tajemniczą. podniosła wzrok i chwytając go desperacko za rękę zaczęła płakać, tuląc ją do zmarzniętego policzka. jej łzy delikatnie spływały po jego silnej dłoni, która na ten czas specjalnie dla niej stała się delikatna i opiekuńcza. każdy jego ruch w jej stronę przyspieszał jej bicie serca. była tak słaba, taka niezaradna. upadła z bezsilności na ziemię, on nie opuszczając jej jedwabistego policzka i stalowego uścisku dłoni uklękną przy niej, obejmując ją i przytulając do siebie. można sobie tylko wyobrazić co mógł myśleć i czuć, podczas tego jak ból rozdzierał i zabijał jej serce. |imagine.me.and.you|
|
|
 |
[cz.1.] robiło się coraz zimniej. poprawiając i otulając szyję szarym szalikiem usiadła na jednej z ławek w parku. było już dość ciemno. księżyc i srebrne gwiazdy przebijały swój blask przez mokre od deszczu gałęzie drzew, rozpościerających się nad jej głową. wiatr bezszelestnie otulał jej aksamitne policzki, które z każdą chwilą nabierały coraz więcej barwy pudrowego różu. pocierając ręce z zimna, niemo wpatrywała się w dróżkę. nagle zobaczyła na niej cień. bez zbędnych zastanowień od razu stwierdziła, że to on. poznała tę budowę ciała, zarys silnych mięśni i kruczo-czarne rozwiewane przez wiatr włosy.
|
|
 |
nigdy nie sądziłam , że istnieje taki człowiek jak on . o tak bardzo zróżnicowanej i zadziwiającej budowie serca . ten dziwny przypadek stu-siedemdziesięciu centymetrów wzrostu faceta o miodowych oczach zapoczątkował nową erę mojego życia . przejścia do całkowicie innego świata . pojęcie definicji szczęścia , ale wciąż rozmyślając nad definicją miłości . dał mi to , czego potrzebowałam . i chociaż teraz jest gdzieś daleko , i chociaż możliwe , że wcale już o mnie nie myśli , chciałabym mu podziękować za to , co z nim przeżyłam , bo te chwile bez wahania zaliczam do najcudowniejszych w życiu . |imagine.me.and.you|
|
|
 |
Jeśli rzucisz szklanką z całej siły o ziemię to nie myśl, że jak ją podniesiesz będzie dalej taka sama.//psychicznystanx3
|
|
 |
Babcia zawsze powtarzała. " Z ludźmi trzeba rozmawiać a nie rozwiązywać spory poprzez bójki. " Wybaczcie, ale nie potrafię już normalnie rozmawiać, bo jak mu nie przypierdole to chyba nie zrozumie nic.//martynaaa.em
|
|
 |
i nawet plastikowym, małym widelcem będę się delektować każdą cząstką jego osoby, pochłaniając ją bez opamiętania, kawałek po kawałku, aż poczuję się nasycona. ale i tak nie będziesz mógł odejść, nawet na chwilę. |imagine.me.and.you|
|
|
 |
tysiąc powodów by uciec, miliony by nie wrócić, jeden aby zostać.;d;d;d;d . demoty;d.
|
|
 |
Są takie momenty ,że ufa się tylko bogu. | yhyhyhyhyhyh
|
|
 |
Teoretycznie mogę spróbować i dostać wszystko. A praktycznie?//yhyhyhyhyhyh
|
|
 |
` ;** serce mam kruche jak szkło, proszę Cięę ostrożny ze mną bądź;d ;*< 33
|
|
 |
ulubiony kubek ze spongebobem , wypełniony po brzegi jackiem danielsem , dach , przestrzeń i ja . uwielbiam te wieczory , te chwile kiedy w tym miejscu mogę chociaż na chwilę zapomnieć o wszystkim . kiedy wiatr i wilgotne powietrze targają moje dopiero co wyprostowane włosy , kręcąc je przy tym . a mi ? mi zwyczajnie to nie przeszkadza . to tak jakbym miała tam drugi świat , wiesz ? kocham tą magię ukrytą w żółtym kubku i w gwieździstym niebie , rozpościerającym się nad moją osobą . leżącą i zatapiającą wzrok w czarnej otchłani. |imagine.me.and.you|
|
|
|
|