 |
nie udało jej się uciec. -ej! nie! nie możesz. krzyknęła czując jak chwyta ją w talii. -a właśnie że mogę, księżniczko. szepną do ucha i porwał na ręce. ona oplatając swoje dłonie wokół jego szyi machała nogami. niósł ją tak przez pół miasta. biegł dość szybko. wiatr rozwiewał jej czarne loki a wchodzące słońce nadawało jeszcze większej magii jego oczom, w których stale zatapiała wzrok. -no nie wyrywaj się tak, zaraz będziemy na miejscu. mówił ze śmiechem. po chwili dotarli na małą łąkę. zieloną, obsypaną kwiatami i budzącą się do wiosennego życia. położył ją delikatnie wśród malutkich fiołków i zaczął całować. nic nie miało dla nich znaczenia. widzieli tylko siebie. nic poza tym . |imagine.me.and.you|
|
|
 |
wiesz jak szybko uczyłam się na pamięć każdego z jego smsów wysyłanych do mnie. jak wszystko umiałam szybko i dokładnie wyrecytować. każde słowo wypisane na białym ekranie telefonu miało dla mnie nieopisaną magię. każdym z nich zachwycałam się z osobna i każdemu poświęcałam trochę czasu na dogłębniejsze ich zrozumienie. wszystko działo się tak szybko. tak z dnia na dzień , umilkło to , co tak cieszyło mnie. nie ma już jego dłoni na policzku , połączonych ust i cudownych słów płynących wprost do mnie. może i jestem dziwna , ale nic nie poradzę , że nie potrafię tego zrozumieć. po prostu za bardzo go kocham . |imagine.me.and.you|
|
|
 |
jego przenikliwe spojrzenie symbolizowało tylko jedno. z chwilą rozszerzenia jego źrenic znałam już każdą odpowiedź na pytanie, które właśnie chciałam zadać. czułam się jakby wnikał we mnie swoim gruntownym wzrokiem. z każdym jego oddechem na mrozie i wydobywającą się parą z ust przed oczami malował mi się obraz tego co będzie dalej. nerwowo zaciskałam dłonie, które były całe zziębnięte. już mi ich nie ogrzewał tak jak kiedyś, to kolejny powód bym myślała, że chce odejść. -no czego się boisz? powiedziałam. -chyba cię nie zastrzelę jak mi powiesz, że nie chcesz już ze mną być, chociaż chciałabym to zrobić. popatrzył na mnie jeszcze raz tym wnikliwym wzrokiem. nic nie odpowiedział. odwrócił się i poszedł. tak po prostu. wtedy myślałam że moje serce nie wytrzyma. chciałam je wyciągnąć i najlepiej wyrzucić, nie mogąc już znieść nasilonych jego palpitacji. ułatwiłam mu to zadanie. każdy o tym wie, że faceci to najwięksi tchórze. |imagine.me.and.you|
|
|
 |
Jeśli chcesz , wkradnij się do mojego świata , pozwalam . jeśli chcesz , odwiedź mnie choć raz , zobacz jak to jest , kiedy mój każdy dzień jest mokry od łez , kiedy wszystko traci sens , przyjdź i zobacz , może pomożesz . a ! klucz trzymam pod fioletową poduszką , wiesz ? |imagine.me.and.you|
|
|
 |
zasada 'Miej wyjebane a będzie Ci dane' najlepszą zasadą 2011 roku.!//aniaaxx3
|
|
 |
I to nieustanne czekanie . napisze, nie napisze. wchodzisz w jego okienko i myślisz ' nie, to on powinien. ; D /// martynaaa.em
|
|
 |
znowu nie rozmawiamy. nie potrafisz nawet napisać głupiego hej:* i. znowu nie piszesz codziennego 'Kocham Cię'. znowu masz na mnie wyjebane. znowu nie wiem co z Nami , a podświadomość podpowiada mi , że to już koniec.
|
|
 |
I może dobrze , że los nie postawił na nas? w tym czego szukam nie ma nic prócz rozczarowania//pezet . < 33
|
|
 |
` ej; / chodnik jest do chodzenia a nie do stania . ! ;o . - spierdallllaj . ;) .
|
|
|
|