 |
O marzenia należy walczyć. Co więcej, warto poświęcić życie, żeby przekazać je innym ludziom.
|
|
 |
Czy spotkałeś kiedyś kobietę, która wzbudziła w tobie taka miłość, ze to uczucie zawładnęło wszystkimi twoimi zmysłami? Oddychasz nią. Smakujesz.W jej oczach widzisz swoje nienarodzone dzieci. Wiesz, ze twoje serce znalazło wreszcie dom.Twoje życie rozpoczyna się z nią, a bez niej na pewno się skończy.
|
|
 |
Kiedy byłam mała. chciałam latać... Sfrunąć z dachu. W nocy, zamykałam oczy i wyobrażałam sobie, że jestem na dachu. Patrzyłam na rodziców w łóżku, potem zeskakiwałam z dachu i leciałam... Wszyscy sąsiedzi spali, a ja szybowałam w powietrzu. Zaglądałam im w okna. Leciałam... Odpoczywałam na drzewach. Wiedziałam że to potrafię ale nigdy im nie mówiłam. Jeśli ktoś się dowie może sprawić że spadniesz, że padniesz, o tak.
|
|
 |
Podczas mojego życia, zostawiałam fragmenty mojego serca tu i ówdzie...
A teraz okazało się, że mam go za mało by przeżyć.
|
|
 |
- przytul mnie. - nie mogę.
|
|
 |
Niech wiatr zawsze wieje Ci w plecy, słońce rozjaśnia twarz, a wiatr przeznaczenia porwie Cię w taniec z gwiazdami.
|
|
 |
|
Nie potrafiłam usiedzieć i patrzeć na to jak Cię krzywdzę wybiegłam z klasy prosto do łazienki. Zaczęłam płakać przybiegłaś wtedy za mną krzyczałyśmy obie. Krzyczałam do telefonu. Mamo zabierz mnie stąd, chce wracać do domu. Usłyszałam tylko prośby jej - Pomóż mi słabo mi. Złapałam ją i przytuliłam. Wtedy zrozumiałam jak dla mnie ważna jest przyjaźń. erotomanka
|
|
 |
|
Jutro może niczego nie być, ale żyje ze świadomością, że kiedyś było cudownie, tego nie da się opisać samymi słowami, to się czuje i pamięta.
|
|
 |
Pochwalony!, Zgrzeszyłam proszę księdza. Miałam nieczyste myśli. I to bardzo, bardzo nieczyste. O pewnym chłopaku. A... Taki jeden z osiedla. Wysoki, przystojny. No wie ksiądz. Mój typ. No i ten... No wyobrażałam sobie jakby to było gdyby mnie pocałował. Gdyby złapał jedną ręką za moją dłoń a drugą trzymał na biodrze. Gdyby patrzył się na mnie z ogromnym pożądaniem. Jakby to było gdybyśmy leżeli razem w trawie a on jeździł mi palcem po udzie. Gdyby mówił mi sprośne rzeczy na ucho tylko po to, żebym czuła się zażenowana. Jakby przytulał mnie mocno. Jakby tańczył ze mną wyzywająco. Jakby to było poczuć jego rękę na swoim tyłku. Tak wiem, wiem. Grzesznica. Wiem. Ale fajnie by było poczuć jego nagi tors. Co ja to miałam jeszcze powiedzieć? A tak. Zgrzeszyłam: Zakochałam się!. Ale poprawy Nie obiecuję: Jest zbyt seksowny!... / s.z.w
|
|
|
|