![Wiec dziś nadeszło nasze jutro ale lepiej poczekajmy na nastęne. To jutro jest marne. k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
Wiec dziś nadeszło nasze "jutro", ale lepiej poczekajmy na nastęne. To "jutro" jest marne. |k.f.y
|
|
![Pamiętam jak kiedyś opowiadał mi że nigdy nikogo sobie nie znajdzie jak to trudno jest go kochać. Mówił że za często ma wyjebane że nie słucha krzyczy wkurwia się klnie ucieka od rozmów. Nawet jesli kocha. Byłam pewna że przesadza w końcu wtedy był dla mnie inny. Teraz widze że mówił prawde. k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
Pamiętam, jak kiedyś opowiadał mi, że nigdy nikogo sobie nie znajdzie, jak to trudno jest go kochać. Mówił, że za często ma wyjebane, że nie słucha, krzyczy, wkurwia się, klnie, ucieka od rozmów. Nawet jesli kocha. Byłam pewna, że przesadza, w końcu wtedy był dla mnie inny. Teraz widze, że mówił prawde.| k.f.y
|
|
![Oczy ma tak spokojne że wiele czasy wymaga by w nich utonąć.Za to można w nich dryfować jak po spokojnej tafli wody oceanu. Patrze w nie i nagle czuje że wszystko bedzie dobrze że całe zło zaraz się skończy. I nie chce oderwać od nich wzroku chce trwać w tej pięknej obietnicy którą dają. k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
Oczy ma tak spokojne, że wiele czasy wymaga, by w nich utonąć.Za to można w nich dryfować, jak po spokojnej tafli wody oceanu. Patrze w nie i nagle czuje, że wszystko bedzie dobrze, że całe zło zaraz się skończy. I nie chce oderwać od nich wzroku, chce trwać w tej pięknej obietnicy, którą dają.|k.f.y
|
|
![A czasem mam wrażenie że nawet nie tesknisz. k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
A czasem mam wrażenie, że nawet nie tesknisz. |k.f.y
|
|
![I jesteśmy teraz te kilkadziesiąt kilometrów od siebie ogarnięci samotnością i tęsknotą. Wińmy za to nasze oczy które tylko w sobie nawzajem odnajdywały zrozumienie. Wińmy nasze usta które tylko będąc blisko siebie pobierały łapczywie powietrze jakby okazywały chęć do życia. Wińmy nasze ciała za to że lubiły sposób w jaki sie dotykaliśmy. Wińmy palce którymi tak bezwiednie i bez ustanku błądziliśmy bo swoich ustach. Wińmy też nasz ramiona dające ukojenie wszelkim zszarpanym nerwom i wińmy nasz dłonie ocierające się o policzki. Wińmy nasze szepty którymi błagaliśmy o kolejny pocałunek. Wińmy nasze płytkie oddechy które najlepiej obrazował jak blisko lubiliśmy być. Wińmy wszystko za czym tęsknimy. Wszystko czego brak sprowadza na nas samotność. k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
I jesteśmy teraz te kilkadziesiąt kilometrów od siebie, ogarnięci samotnością i tęsknotą. Wińmy za to nasze oczy, które tylko w sobie nawzajem odnajdywały zrozumienie. Wińmy nasze usta, które tylko będąc blisko siebie pobierały łapczywie powietrze, jakby okazywały chęć do życia. Wińmy nasze ciała za to, że lubiły sposób, w jaki sie dotykaliśmy. Wińmy palce, którymi tak bezwiednie i bez ustanku błądziliśmy bo swoich ustach. Wińmy też nasz ramiona dające ukojenie wszelkim zszarpanym nerwom i wińmy nasz dłonie ocierające się o policzki. Wińmy nasze szepty, którymi błagaliśmy o kolejny pocałunek. Wińmy nasze płytkie oddechy, które najlepiej obrazował jak blisko lubiliśmy być. Wińmy wszystko za czym tęsknimy. Wszystko, czego brak sprowadza na nas samotność.|k.f.y
|
|
![To nie odległość jest problemem a dystans miedzy nami i naszą codziennością. k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
To nie odległość jest problemem, a dystans miedzy nami i naszą codziennością.| k.f.y
|
|
![Dał mi wszystko czego nie powinnam mieć.Pokazał wszystko o czym nie powinnam wiedzieć.Nauczył wszystkiego czego nie powinnam chcieć. k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
Dał mi wszystko, czego nie powinnam mieć.Pokazał wszystko, o czym nie powinnam wiedzieć.Nauczył wszystkiego, czego nie powinnam chcieć.|k.f.y
|
|
![Wszystko się wali a mur między nami rosnie. k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
Wszystko się wali, a mur między nami rosnie. |k.f.y
|
|
![Świadomość. Znów ją mam przekręcam się na bok nie otwieram oczu. Obudziłam się ale nie chce patrzeć nie chce widzieć. Biorę głęboki oddech łamiący płuca a potem kolejny bardziej płytki bardziej spokojny.Uchylam powieki. Zbyt wiele za cięzko. Nie ma żadnych słów. Ledwo podnoszę się pod tym całym ciężarem. Sprowadzona na kolana nie chce nic. A Ty milczysz. k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
Świadomość. Znów ją mam, przekręcam się na bok, nie otwieram oczu. Obudziłam się, ale nie chce patrzeć, nie chce widzieć. Biorę głęboki oddech łamiący płuca, a potem kolejny- bardziej płytki, bardziej spokojny.Uchylam powieki. Zbyt wiele, za cięzko. Nie ma żadnych słów. Ledwo podnoszę się pod tym całym ciężarem. Sprowadzona na kolana nie chce nic. A Ty milczysz.|k.f.y
|
|
![Nie mam już siły. Niech on się w końcu zdecyduje niech się określi i da mi pewność. Dlaczego napawa moje usta smakiem swoich dlaczego jego dłonie błędnie krążą po moim ciele tak jakby zaznaczał że każdy milimetr jest jego. Dlaczego w jednej minucie daje mi tą cholerną nadzieje a w następnej tak po prostu ją zabiera. Wykańcza mnie to mam dość. Chcę w końcu wiedzieć jak jest co czuje czy cokolwiek czuje i czego chce. Jedno słowo jedno jedyne słowo a będę jego tak po prostu bezgranicznie oddana tylko mu. Jedno słowo a odejde odpuszczę. Tylko niech się zdecyduje i nie daje mi złudnej nadziei moje serce tego nie wytrzyma. Nie wytrzyma kolejnego pęknięcia. podobnodziwka](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
Nie mam już siły. Niech on się w końcu zdecyduje, niech się określi i da mi pewność. Dlaczego napawa moje usta smakiem swoich, dlaczego jego dłonie błędnie krążą po moim ciele, tak jakby zaznaczał, że każdy milimetr jest jego. Dlaczego w jednej minucie daje mi tą cholerną nadzieje, a w następnej tak po prostu ją zabiera. Wykańcza mnie to, mam dość. Chcę w końcu wiedzieć jak jest, co czuje, czy cokolwiek czuje i czego chce. Jedno słowo, jedno jedyne słowo a będę jego, tak po prostu, bezgranicznie oddana tylko mu. Jedno słowo, a odejde, odpuszczę. Tylko niech się zdecyduje i nie daje mi złudnej nadziei, moje serce tego nie wytrzyma. Nie wytrzyma kolejnego pęknięcia. / podobnodziwka
|
|
![umarłam razem z nim. bo zabrał ze sobą moje serce które dałam mu do wiecznego depozytu. a bez serca nie da sie żyć czyż nie?](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
umarłam razem z nim. bo zabrał ze sobą moje serce, które dałam mu do wiecznego depozytu. a bez serca nie da sie żyć, czyż nie?
|
|
|
|