|
Będąc na granicy jawy i snu, nie wiem czy już śnię, czy tylko marzę...
|
|
|
Przechodzimy obok siebie prawie codziennie. Staram się nie patrzeć w Twoją stronę, ale to jest silniejsze ode mnie. Przez chwilę czuję radość, że mogę Cię znów zobaczyć i mam nadzieję, że w końcu nadejdzie dzień kiedy nie miniemy się bez słowa. Gdy przechodzisz obok mnie tak jakbyśmy się nigdy nie znali czuję pustkę i nieopisaną złość, bo przecież to nie musiało się tak kończyć...
|
|
|
Czasem mam wrażenie, że ludzie znają mnie lepiej niż ja sama.
Choć tak naprawde nigdy nie zamienili ze mną zdania.
|
|
|
Sam zdecydowałeś, że nie chcesz mnie znać. Ja się tylko dostosowałam.
|
|
|
Sam zdecydowałeś, że nie chcesz mnie znać. Ja się tylko dostosowałam.
|
|
|
Kiedyś podczas naszej kłótni powiedziałeś, że zmaltretowałam Cię emocjonalnie. W moim mniemaniu zadałam Ci kilka prostych pytań dotyczących nas, choć teraz wiem, że nigdy nie było żadnych nas. Gdyby się głębiej nad tym wszystkim zastanowić to można wywnioskować, że byłam zawsze wtedy kiedy Ty miałeś ochotę mnie widzieć, w jednej chwili mnie uwielbiałeś w drugiej zrywałeś ze mną pod pretekstem, że nie chcesz mnie ranić a wiesz, że przecież tak będzie bo znasz samego siebie, kłamałeś, zdradzałeś, zapominałeś o mnie na kilkanaście dni by się nagle niespodziewanie odezwać, wykorzystałeś mnie.. i powiedz mi teraz jak ja moge się czuć.? Zmaltretowana emocjonalnie, prawda.?
|
|
|
...że Ci nie jest przykro...
...że mnie nienawidzisz;
...że nie chcesz mnie znać;
...że mam dać Ci spokój;
...że jest inna kobieta;
...że chcesz o mnie zapomnieć.
Mów wszystko. Nawet najgorsze słowa, które rozrywają moje serce na miliony kawałków. Ale nigdy, przenigdy nie mów "zostańmy przyjaciółmi"...
|
|
|
Dawno już ostygł zapach powietrza minionych dni, wielokrotnie odpłynąć stąd chciałem na zawsze, ale wracam, co noc do ciepła twych spojrzeń i twoich słów.
Czasem cię widzę w snach. Widzę jak zbliżasz się do drzwi, które wiele razy mijałeś, jak cierpliwie ze strzępów dawnych radości, otuchy i nadziei wyznaczasz na nowo granicę mojego świata. Widzę jak przeglądasz się w obrazach wspomnień, które osadziły się w mojej pamięci. Widzę jak powracasz na znajome uliczki by odnaleźć się między śladami swego cienia. Swą obecnością rozświetlasz mi drogę, bym nie zgubił się na tych ścieżkach mego życia, które przecież dobrze znam.
Budzi mnie nadzieja, że staniesz przy mnie nim minie sen...
|
|
|
Śmierć daje więcej pokoju, niż na to zasługujesz. | me.
|
|
|
Choć jesteś inny, pokochałam Cię do końca. | me.
|
|
|
"Nie mam serca, wiesz, chyba mi gdzieś wypadło,
kiedy schylałem się, żeby sobie zapierdolić wiadro..."
|
|
|
Zadajesz mi ból, ale każesz się uśmiechać. | me.
|
|
|
|