|
hamuje świat, zatrzymuje mi sie tętno, jak ciężka kropla spadam na pokład i rozbijam się
|
|
|
na śmierć zapominać chcę twe zakamarki, ciała detale, zapach, śmiech wyrzucać precz jak rzeczy z głowy już raz wyrzucone
|
|
|
a kiedy mamy wolne to lubimy się zabawić, lubimy dobry seks, lubimy wypić i zapalić
|
|
|
wszystko wtedy wokół zwalnia, stygnie i staje, jakaś dziwna siła tuli mnie i uspokaja
|
|
|
"W upadku najgorsza jest świadomość przez co się upada" /Sulin
|
|
|
Nic nie pomaga. Wszystko dookoła mokre od łez. Włosy, ubranie... wszystko jest mokre. Nadal ból. Jeszcze większy. Masz dość. Chodzisz w kółko. Na Twoich ustach maluje się niemy krzyk. Tak bardzo pragniesz krzyknąć. Nie możesz. Zbudzisz domowników. Rzucasz się na łóżko. Poduszka wysłuchuje Twoich jęków. Ona tez jest mokra od łez. Tracisz siły. Powstrzymujesz się, ale wiesz, że to jest jedyne rozwiązanie. Już jesteś w miejscu, gdzie ją trzymasz. Wyciągasz i przykładasz do skóry. Przyciskasz, zaciskasz zęby, przesuwasz i już krew wydobywa się na powierzchnię. Za mało. Robisz drugą, trzecią, czwartą kreskę. Krople bordowej krwi wydobywają się z ran. Huragan wewnątrz ustępuje. Czujesz ból ale fizyczny. Pieczenie koi Twoją duszę. Odkładasz żyletkę. Patrzysz chwilę na krew, z którą wydobywa się cały wewnętrzny ból. Ocierasz rany. Kładziesz się. Jesteś spokojny. Łzy się zatrzymały, burzenie zostało zatrzymane. Tylko serce nadal mocno bije. Przykładasz głowę do poduszki i zasypiasz...
|
|
|
I czujesz jak wszystko wewnątrz Ciebie szlag trafia. Burzy się wszystko jedno po drugim. Twoje serce, Twoja psychika są jak ruiny. Ogromny huk i świst przenosi się po całym Twoim ciele. Czujesz się cholernie bezradnie jak jeszcze nigdy. Wiesz, że musisz coś zrobić, lecz nie wiesz co możesz na to poradzić. Próbujesz uronić łzę z nadzieją, że w raz z nią spłynie na Twoją duszę ukojenie. Nie udało się. Całkowita blokada. Łzy są za gęste aby przebić się przez zaporę tego bólu. "A więc to nie pomoże". Myślisz. Zastanawiasz się co możesz jeszcze zrobić. Co zrobić aby ulżyć psychice. Siedzisz w bezruchu z kamienną twarzą i bezradnie czekasz, aż wojna w Twojej duszy minie. Masz dość. Nagle wpadasz w furię. Paznokcie wbijają się w skórę. Lecą poduszki, telefon.. wszystko co masz pod ręką. Teraz już łzy lecą swobodnie... Wodospad łez... Zaciskasz pięści na wszystkim, na czym tylko możesz. Chcesz się uwolnić. Chcesz wydostać się z pułapki bólu, który rujnuje Cię od środka... Nic nie pomaga.
|
|
|
Odniosłam największą porażkę jaką tylko mogłam...
|
|
|
-Dlaczego płaczesz?
-Bo łzy są objawem alergii...
-A na co masz alergię?
-Na istnienie tej szmaty...
|
|
|
ufam tylko im, nie ufam tobie skarbie, to nie zmienia faktu że wyglądasz bardzo ładnie, to nie zmienia faktu że będzie nam bardzo fajnie
|
|
|
"Jeśli upadniesz, postawię cię na nogi
Będę twoim zbawcą, który pomoże Ci wygrać
Wszystkie bitwy toczone w twoim umyśle
Proszę uwierz moim słowom" / Eminem
|
|
|
chciałem ją wypełnić tak, jak mężczyzna wypełnia kobietę, ale po stokroć bardziej chciałem stać się grzechem wypełniającym jej głowę
|
|
|
|