 |
-oglądałaś kiedyś 'straszny film'? -straszny film to ja mam codziennie rano gdy patrzę w lustro./ haha uwielbiaaam cię ;*
|
|
 |
Doskonali faceci nie istnieją, ale zawsze znajdzie się jeden, który pomimo kilku wad - jest doskonały dla Ciebie.
|
|
 |
- poproszę lek przeciwbólowy. - a na co ma być.? - na serce. - a jaki rodzaj miłości.? - wielka, bezgraniczna i nieodwzajemniona. - och, przepraszam, ale niestety wszystkie już wyszły, jest duże zapotrzebowanie./nett
|
|
 |
Mama dała Jas ostatnie 50 złotych na zakupy i mówi - Jasiek kupisz chleb i kawałek sera. Reszta kasy do mnie Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się mis za 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to - Jasiu coś ty zrobił Natychmiast idź i sprzedaj tego misia. Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy Jasiek w szafie do faceta -Kup pan misia. -Spadaj chłopcze. -Bo będę krzyczał. -Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho. -Oddaj misia. -Nie oddam. -Oddaj bo będę krzyczał Sytuacja powtórzyła się kilka razy Jasiu zarobił kasy od cholery wraca do domu z zakupami i całą furą szmalu Matka do Jasia - chyba Bank obrabowałeś Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj Jas poszedł do kościoła podchodzi do konfesjonału i mówi - Ja w sprawie Misia - Spier.. już nie mam kasy!
|
|
 |
do szczęścia mi nie potrzebne są papierosy , alkohol czy tak narkotyki żeby się usmiechnąć potrzebna jest mi czekolada , tymbark i żelki wtedy mam prawdziwy odpał a nie po stereotypach , które Cię niszczą od środka i zżerają po kawałeczku krok .. po kroku . Ale niestety muszę przyznac że by się uśmiechać w trudnych chwilach muszę cię przytulic a najwyzej zobaczyć ...
|
|
 |
Czasami wstydzę się za siebie. gdy spojrzę w przeszłość - głupio mi za tamte imprezy, gdy niepotrzebnie podnosiłam głos na osoby na których mi zależy. nie czuję się fajnie z tym, że byłam katem dla plastikowych lal, które mi wadziły. żałuję kilku lufek i kilku słów za dużo. a przede wszystkim żałuję tego, że nie było mnie przy Nim, gdy wahał się nad tym czy skoczyć.
|
|
 |
Eh... nie mam sily juz na tych ludzi którzy udaja że nic się nie dzieje . No bo niby po co maja sobie zawracać głowę czyimis problemami ...
|
|
 |
Bo widzisz nie ważne jest to że kiedyś mnie zranił, ważne że teraz mnie kocha. ♥ | podobnodziwka ♥
|
|
 |
- rób jak uważasz. ja dam radę, jak zawsze - będzie dobrze, zobaczysz - co masz teraz na myśli? - zgadnij - nie wiem... już się w tym gubię - kocham Cię.
|
|
 |
perspektywa zakończenia całej tej farsy. kartka, ołówek, wódka i prochy. pisanie tych ostatnich liter, zapijając leki, odpływając. żegnanie się. przelanie na ten skrawek papieru tych najistotniejszych teraz słów. przeprosin do przyjaciółki za to, że nie zdążyła zrobić mi naleśników z nutellą, co planowałyśmy, że nie założyłyśmy albumu z wakacyjnymi zdjęciami, nie pojechałyśmy na obiecany basen, nie odwiedziłyśmy Mielna i Australii. zdania do Niego z podziękowaniem za tą niewielką ilość cudownych chwil, których miało być więcej i zapewnieniem, że to dla ułatwienia wyboru dalszego działania. do mamy - przeprosiny za ostatnią spinę i za to, że zostawiam bałagan w pokoju. i ostatni akapit do Niej o tym, że już nie musi krwawić, że nie musi się zabijać, bo ja zrobię to za nią.
|
|
 |
Dopiero po rozstaniu kobieta uświadamia sobie ile wstanie jest wypic.
|
|
|
|