 |
|
w dzisiejszych czasach to nie mężczyźni klękają przed kobietami tylko kobiety przed mężczyznami. ciekawe czy za niedługo zaczniecie nam też nakazywać wyciągania pierścionka?
|
|
 |
|
" Dalej mam swój świat i tą dziurę w sercu, co jest na miejscu, co nie, to bezsensu.
Wiedz, że nie mam łez, reszta spadła z deszczem, znam to uczucie, znam prawdę, nareszcie."
|
|
 |
|
nie chcę kolejnej nocy siedzieć na dachu i gwiazdom nadawać Twoich imion, aż do zmierzchu. kiedy wszystkie znikną zupełnie jak Ty. ale nadal to robię, każdego beznamiętnego wieczoru bo lubię kiedy wracają. modlę się, abyś poszedł w ich ślady.
|
|
 |
|
nieodwracalny to może być paraliż, ale nie utrata Ciebie, prawda?
|
|
 |
|
- byłaś błędem. - błąd co najwyżej popełniła Twoja matka, kiedy nie zdecydowała się na aborcję.
|
|
 |
|
Nie rozumiem. Nie rozumiem ludzi, którzy oceniają człowieka po rodzinie. Po tym kto Go wychował. Czy, gdy jesteśmy w brzuchach mamy możliwość wyboru rodziny? Nie. To nie od nas zależy czy będziemy mieć cudowną rodzinę, ojca alkoholika czy samotną matkę. Nie od nas zależy czy będą nas kochać i traktować jak największy dar od losu, czy jak największego śmiecia. A pomimo to ludzie z przykładnych, reklamowych rodzin, czują się lepsi, ponad nami - tymi, którzy od dziecka wiedzieli co to znaczy cierpieć i co to prawdziwy ból. Oddalibyśmy wszystko by choć raz nie dostać w twarz, nie zostać poniżonym, za jeden wieczór, spokojny, bez nasłuchiwania kroków, bo czas na karę. A kara za co? Za życie. Oddalibyśmy wszystko za spokojne dzieciństwo i nie zniszczoną psychikę. Wy dajecie sobie prawo do osądzania nas, skreślania i poniżania. Dajecie sobie prawo by czuć się lepszym, ale to my daliśmy radę wtedy i damy jutro. Damy radę zawsze, bo życie nas tak wychowało.
|
|
 |
|
to chory klimat, iść i zabijać, zamiast nienawiść zamieniać w przyjaźń.
|
|
 |
|
kaset już nie ma,ale LUDZI TAK ŁATWO SIĘ NIE ZMIENIA.
|
|
 |
|
to do mnie pisałeś i dzwoniłeś,jak byłeś najebany.to mnie podchodziłeś i deptałeś moje buty.przytulałeś,patrzyłeś w oczy,splatałeś Nasze ręce.śmiałeś się z Mojego śmiechu i z tego,że jestem taka mała.to ze mną prowadziłeś najgłupsze i najbezsensowniejsze rozmowy godzinami,ale i takie,które znaczyły wiele.to moje kolano nazywało się 'Stasiu',bo tak nam się podobało.to moje 'oczka' były takie malutkie.to mnie mówiłeś 'mój misiu' i 'moja mała dziewczynka' to ze mną kłóciłeś się,kto zauważył tę piękną gwiazdę i obserwował księżyc.to moim perfumem pachniałeś,kiedy kilka minut wcześniej poszedłeś się zjarać.To wszystko było NASZE. Może niewiele, ale dla mnie był to cały świat. Nadal jest.
|
|
|
|