 |
czuję się przywiązana do Ciebie.
|
|
 |
Cześć. Tak dla jasności - tu Monika, tym razem jako ja, a nie Filip. Wiecie co mnie po prostu rozwala na moblo? Tok myślenie kilku, albo i kilkunastu osób. mr.filip był tylko, jak to wcześniej nazwałyśmy, eksperymentem, który miał uświadomić dla moblowiczów jak to tu jest. A jak wyszło? Dziś znalazłam czwarte już po akcji z Filipem moblo, na którym chłopak opisuje to, jak się czuje po stracie dziewczyny (+ oczywiście zmarła, bo była chora, jakże by inaczej) a co jest w tym najlepsze? Pisze to w taki sam sposób jak ja i Aśka opisywałyśmy historie Filipa i Elizki. Wcale nie mówię, że to co piszą jest ściemą, bo może naprawdę spotkała ich taka historia, i jeśli tak jest, to naprawdę współczuję, ale lekki ogarn by się przydał i miło by było, gdyby uczucia były ich uczuciami, a nie tym, co mi i Aśce udało się stworzyć. Ukłon w ich stronę, dziękuję, amen.
|
|
 |
dziś odkryłam, jak wiele tak naprawdę łączy mnie z moim przyjacielem. obydwoje tkwimy w beznadziejnych związkach i nie umiemy sobie z tym poradzić, ta sama sytuacja jeszcze bardziej nas do siebie zbliża. i nieważne, że zrzucił mnie z górki i złamał obcas przy ulubionych butach, albo że przez niego policja spisała nas za picie piwa, nie, to nie jest ważne. ważne jest to, że jest moim ukochanym przyszywanym bratem i uwielbiam go, za wszystko. za to, że potrafię ściągnąć go myślami do siebie gdy jest mi źle i nie mamy żadnego kontaktu. za jedzenie razem lodów w styczniu i wożenie się wózkami na zakupy po parkingu. za to, że gdy rozbolą mnie nogi niesie mnie pod same drzwi na rękach. za wytarzanie mnie w śniegu i twierdzenie, że ślicznie wyglądam mimo powykręcanych na wszystkie strony włosów i rozmazanego makijażu. za wszystko.
|
|
 |
Łączyła nas miłość, wiesz ta która dawała siłę. Dziś dochodzę do wniosku że niewystarczającą skoro nie mogę mieć Ciebie przy sobie. Przewija mi się w głowie film naszych wspomnień. Czuję znów Twój dotyk jakby zwykły odtwarzacz dvd mógł go przekazać. Łudzę się, żyję nadzieją że jeśli odejdę stąd to znów się spotkamy. Ale czy aby napewno? Przecież mówi się, że niebo jest takie wielkie, przepełnione zagubionymi duszami, czy będę w stanie Cię odnaleźć? Pozostało mi tylko mieć nadzieję, że me serce wyczuwając Twą obecność nie spowoduje bólu, po takim czasie. Chciałbym być już obok Ciebie, tam gdzie kolor twych oczu tak doskonale współgra z błękitem nieba\mr,filip
|
|
 |
smutek i żal z każdą chwilą nasilają się, a wspomnienia o Nim wracają. wspomnienia, które już nigdy się nie urzeczywistnią, bo przez jedno głupie słowo straciłam wszystko. straciłam Jego.
|
|
 |
- w sumie to mógłbym zostać już dziadkiem.. - co Ty gadasz? jak Cię pierdolnę to zaraz ojcem trzeci raz zostaniesz. [ rozmowa mamy z tatą w trakcie oglądania filmu] / veriolla
|
|
 |
a gdy ktoś powie 'cierpienie'? zamhykam oczy i widzę: pogrzeb, otworzoną trumnę i Twoją bladą , ale tak bardzo spokojną twarz. widzę ten jeden pieprzony dzień, gdy czekaliśmy na wiadomość o tym czy przeżyjesz - tatę, siedzącego cały czas na dworze i płaczącego jak dziecko i mamę, która nie była w stanie wstać z łóżka. słyszę telefon i odgłos rzuconej na ziemię słuchawki, a po tym słowa: ' zawołaj tatę, i mu to powiedz - On nie żyje'. widzę też twarz taty, gdy odprowadzał mnie do samochodu, który zawoził mnie do szpitala. słyszę głos, którym pytałam sama siebie:' zobaczę Go jeszcze?'. czuję ból, który towarzyszył mi podczas rozcięcia głowy, czy też podczas rozwalenia dziąsła po upadku. to wszystko nigdy nie przeminie, i zawsze będzie boleć tak samo, gdy tylko ktoś o tym wspomni. / veriolla
|
|
 |
Wybacz, że nie potrafiłem uchronić Cię przed całym złem, jakie ma w sobie ten świat, Eliza. \mr.filip
|
|
 |
alkohol w żyłach, we krwi amfetamina, chyba jestem zbyt słaby by na trzeźwo się zabijać [Bonson&Matek]
|
|
|
|