głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pragnacszczescia

Miłość   najgorsze uczucie jakim Cię darze  kolego.

alcoholicsmile dodano: 11 października 2011

Miłość - najgorsze uczucie jakim Cię darze, kolego.

Swoimi słowami rysujesz uśmiech na mojej twarzy.

alcoholicsmile dodano: 11 października 2011

Swoimi słowami rysujesz uśmiech na mojej twarzy.

Najbardziej boli  nie złamany paznokieć  rzucony chłopak czy szlaban na komputer. Boli kiedy odchodzi osoba  z którą byłeś na prawdę blisko.

gumisoxd dodano: 11 października 2011

Najbardziej boli, nie złamany paznokieć, rzucony chłopak czy szlaban na komputer. Boli kiedy odchodzi osoba, z którą byłeś na prawdę blisko.

W tej chwili jest 6 502 867 120 ludzi na świecie. Mniej więcej. Ale czasami potrzebujesz tylko jednej z nich. Na dobre i na złe.?

gumisoxd dodano: 11 października 2011

W tej chwili jest 6,502,867,120 ludzi na świecie. Mniej więcej. Ale czasami potrzebujesz tylko jednej z nich. Na dobre i na złe.?

Deja vu jakbym to przeżył dosłownie już kiedyś.

gumisoxd dodano: 11 października 2011

Deja vu jakbym to przeżył dosłownie już kiedyś.

rzygam już tymi waszymi 'nie mart się' i 'wszystko będzie dobrze'.

gumisoxd dodano: 11 października 2011

rzygam już tymi waszymi 'nie mart się' i 'wszystko będzie dobrze'.

gdy nie ma innego wyjścia  wkońcu daje się radę

gumisoxd dodano: 11 października 2011

gdy nie ma innego wyjścia wkońcu daje się radę

przecież kazał jej być dzielną.

gumisoxd dodano: 11 października 2011

przecież kazał jej być dzielną.

 Ludzie umierają...więc kochaj ich co dnia.  Piękno blednie...więc patrz na nie  nim zniknie.  Miłość odchodzi...ale nie ta  którą dajesz.  A jeśli będziesz kochać  nigdy sama nie zostaniesz.

zagubiona.w.myslach dodano: 11 października 2011

"Ludzie umierają...więc kochaj ich co dnia. Piękno blednie...więc patrz na nie, nim zniknie. Miłość odchodzi...ale nie ta, którą dajesz. A jeśli będziesz kochać, nigdy sama nie zostaniesz."

Bez udawania że wszystko jest okej  bez fałszywych gestów  bez pieprzonej miłości.

alcoholicsmile dodano: 10 października 2011

Bez udawania że wszystko jest okej, bez fałszywych gestów, bez pieprzonej miłości.

Zacisnęła mocno powieki na samo wspomnienie tamtego dnia.  Pociągnęła smutno nosem wycierając łzy rękawem ulubionego  swetra. Wiedziała  że zdarza nam się  kiedy tak nie zgrabnie  idziemy przez życie  potykając się o własne nogi. Zahaczamy o  nieistniejące korzenie do przesady gładkich  asfaltowych  powierzchni. Upadamy z hukiem  by potem nadal udawać że  nic się nie stało.

alcoholicsmile dodano: 10 października 2011

Zacisnęła mocno powieki na samo wspomnienie tamtego dnia. Pociągnęła smutno nosem wycierając łzy rękawem ulubionego swetra. Wiedziała, że zdarza nam się, kiedy tak nie zgrabnie idziemy przez życie, potykając się o własne nogi. Zahaczamy o nieistniejące korzenie do przesady gładkich, asfaltowych powierzchni. Upadamy z hukiem, by potem nadal udawać że nic się nie stało.

Powiedział  że to koniec – odchodzi. Zaczęła się głośno śmiać. Jakiś głupi  pieprzony żart. Jednak on był poważny. Zamilkła. Odruchowo tona łez spłynęła jej po policzkach. Czuła jak jej serce rozbija się na miliony kawałeczków. Ale nie przecież musi być silna  nie może się załamać. Powiedziała  że wszystko w porządku  że zapomni. Pobiegła do domu  choć ledwo stała na nogach  ale nie mogła się poddać  nikt nie mógł poznać po niej smutku. Wytarła łzy.Niepotrzebnie  kolejna partia wylała się z jej oczu w sekundę. Nie potrafiła nad sobą zapanować. Skulona usiadła na krawężniku krzycząc  czemu to właśnie ona straciła swój najsłodszy narkotyk. Otępiona i zalana łzami  nie podniosła się już nigdy z tego jebanego dołka.

alcoholicsmile dodano: 10 października 2011

Powiedział, że to koniec – odchodzi. Zaczęła się głośno śmiać. Jakiś głupi, pieprzony żart. Jednak on był poważny. Zamilkła. Odruchowo tona łez spłynęła jej po policzkach. Czuła jak jej serce rozbija się na miliony kawałeczków. Ale nie,przecież musi być silna, nie może się załamać. Powiedziała, że wszystko w porządku, że zapomni. Pobiegła do domu, choć ledwo stała na nogach, ale nie mogła się poddać, nikt nie mógł poznać po niej smutku. Wytarła łzy.Niepotrzebnie, kolejna partia wylała się z jej oczu w sekundę. Nie potrafiła nad sobą zapanować. Skulona usiadła na krawężniku krzycząc, czemu to właśnie ona straciła swój najsłodszy narkotyk. Otępiona i zalana łzami, nie podniosła się już nigdy z tego jebanego dołka.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć