 |
Dziękuję Ci za wszystko. Za to, że odkryłeś we mnie osobę, która bała się przedostać przez gruby mur wybudowany własnymi rękoma. Dziękuję za Twoja miłość, za każdy pocałunek, uścisk, słowo. Były mi potrzebne jak powietrze, którym oddychaliśmy, by żyć.
|
|
 |
|
świadomie sięgam po papierosa. Świadomie powoli odbieram sobie życie. W końcu wiele osób sobie z czymś nie radzi / i.need.you
|
|
 |
|
Pamiętasz dzień w którym się poznaliśmy? Pamiętasz pierwszy pocałunek czy pierwsze upojnie spędzone noce ? Pierwszego blanta, wypalonego na pół? Pamiętasz, jak każdy z przechodniów dziwnie na nas spoglądając, mówił, że dzisiejsza młodzież już na siebie tak nie patrzy? Pamiętasz, jak bolała każda drobniejsza kłótnia? Jak przysięgaliśmy, że będziemy przy sobie nawet w najbardziej chujowych momentach? Nie, nie łudzę się. Mam tylko nadzieję, że zapomnę tak szybko, jak Ty zapomniałaś o mnie.
|
|
 |
Bądź mistrzynią , dąż do tego wytrwale , pierdol to gdy ktoś ma jakieś ale.
|
|
 |
Nigdy nie zapomnę momentu, gdy wziąłeś mnie na kolana, przytuliłeś się do moich piersi i powiedziałeś "jak cudownie bije Ci serduszko".
|
|
 |
I gdy patrzyłem na ten uśmiech i ciężko było wierzyć że to życie a nie sen.
|
|
 |
dostałam od niego to pełne poczucie opieki - ramiona, które potrafiły otulić moje, wedle nastroju, na wysokości barków czy talii; dłonie, które zaciskały się na moich lub głaskały mnie po głowie, ramieniu, brzuchu czy plecach; troskę, która przemawiała jego głosem zadając wciąż pytania czy wszystko w porządku, dobrze się czuję, czy lepiej, na które odpowiadałam raz na jakiś czas, w między czasie ucinając sobie drzemki. dostałam te wargi, ten język, te serie pocałunków, a nie roztkliwiając się, całuje najlepiej. mogę wymieniać całą paletę jego narządów - brzuch, który zabójczo mnie kręci, tyłek, którym się potężnie jaram, ale jedną cząstkę uwielbiam w nim najbardziej i to o jej zdobycie i funkcjonowanie będę walczyć najmocniej-serducho, które tak pięknie bije mu w piersi.
|
|
 |
kochałam to , jak pisał mi ' zakładaj grube skarpety kochanie, bo dzisiaj jest cholernie zimno ' . i mimo, że budził mnie wtedy o 5 nad ranem, byłam w stanie odwdzięczyć mu się buziakiem
|
|
 |
pozwól mi siedzieć na Twoich kolanach. Może chłód to czasem tylko wymówka. Lubię siedzieć blisko Ciebie, czuć ciepło Twego ciała, Jestem cholernie szczęśliwa.
|
|
 |
Dwa słowa określają to, co naprawdę nas łączy.
Kocham Cię wiedz, że nic nas nie rozłączy.
|
|
 |
Chcę iść z Tobą w miejsce,
Gdzie pierwszy raz się spotkaliśmy,
Powiedzieć, że Cię kocham,
Bo jesteś dla mnie wszystkim.
|
|
 |
Już jutro razem i tak myślę w każdy czwartek
przywitam Cię: "słońce, kocham Cię najbardziej".
|
|
|
|