 |
|
"Nie łam się" mówili.. Kiedy ja już dawno się złamałam..
|
|
 |
|
Roztrzaskane do krwi kostki efektem zderzenia ze ścianą.. Nie daję rady..
|
|
 |
|
Przestań pierdolić kłamstwa na mój temat, bo zacznę mówić prawdę o Tobie..
|
|
 |
|
Chcę położyć się koło Ciebie i po prostu opowiedzieć Ci o minionym dniu - słyszeć Twój śmiech i dopytywanie o coś z nutką niedowierzania, widzieć zdziwienie ustępujące rozbawieniu na Twojej twarzy. Obserwować Twoje oczy i słuchać jak podirytowanym głosem opowiadasz o rozegranym meczu, a jednocześnie uspokajająco mierzwić Cię po włosach. Przytulić się w końcu i słuchać Twoje serca, które być może stanowiłoby lekarstwo dla mojego łkającego teraz i bełkoczącego po cichu Twoje imię.
|
|
 |
|
Nie zarzucaj mi tylko, że Cię ignoruję. Nie odbieraj tego tak. Zrozum, że po prostu, gdy znajdujesz się w zasięgu moich dłoni, staram się ograniczyć reakcję organizmu do dreszczu przebiegającego wzdłuż kręgosłupa i karcę się w sobie, bo mózg już analizuje bodziec posłania łez do oczu.
|
|
 |
|
Zależy Ci czy nie? Jesteś ze mną czy przeciwko? Wybieraj..
|
|
 |
|
Ja już się nie smucę. Ja od razu rezygnuję./esperer
|
|
 |
|
Tak.. Przyznaję się.. Nie radzę sobie, lecę na dno, na pysk, a z każdym dniem jest coraz gorzej..
|
|
 |
|
Uczucia to nie zabawka. Niszczysz je, zawodząc..
|
|
 |
|
Kiedy Tobie zacznie zależeć mnie może już nie być..
|
|
 |
|
Potrzebuję pomocy, obecności, chęci zrozumienia. Przyjaźni. Nie litości..
|
|
|
|