 |
|
najgorzej jest postawić kropkę. nadużywamy wtedy przecinków chcąc, stworzyć jak najdłuższe zdanie złożone zapominając, że tak naprawdę to już się skończyło.
|
|
 |
|
jestem stworzona by załamać zasady i żyć po swojemu.
|
|
 |
|
Tęsknota, głupota i inne pierdoły.
|
|
 |
|
jeśli człowiek, by wiedział, że się przewróci, to by cały czas siedział.
|
|
 |
|
mam wrażenie, że wszystko się staje takie monotonne, zwykłe, bez żadnych dodatkowych atrakcji.
|
|
 |
|
wiedz, że jesteś tą osobą, która może do mnie wydzwaniać o 4 nad ranem .
|
|
 |
|
pieniądze szczęścia nie dają, ale za pieniądze można kupić żelki, a wtedy jest już bardzo blisko do szczęścia /demoty.
|
|
 |
|
Chciałem podejść, ale nie mogłem znaleźć wejścia,
dzieliła nas niekończąca się przezroczysta pleksa
nie mogłem dotknąć, mogłem tylko znowu patrzeć
nic więcej, tylko tych kilka spojrzeń to fakt, że..
Stałem w bezruchu wpatrzony w Ciebie jak w obrazek
trafiłem błędnie, źle, jak zwykle i tym razem
jakiś głos szeptał do ucha ostatnią część wersu,
że ty i ja, że jak to tak, i że to nie ma sensu.!
|
|
 |
|
Serce krzyczy, jak zwykle do tego bit dudni rytmem
powtórzę się jak znowu, `Gdzie jesteś?` przez łzy krzyknę
odnajdę Cię wreszcie czy jeszcze muszę poczekać,
które mam wybrać przejście by przestać tak zwlekać.
Gdzie jest to miejsce, którego znaleźć nie mogę ?
czy na pewno wybrałem prawidłową drogę ?
powiedz mi to szczerze patrząc prosto w oczy
czy to Ciebie znów widziałem wczoraj w barwach nocy?
|
|
 |
|
To smutne, że nie widzisz już w moich oczach siebie
to przykre, Ty wiesz swoje a ja dalej nic nie wiem.
Mam to, czego nie ma żaden inny człowiek, jestem pewien
mam coś czego nie mam i mieć nie mogę, mam Ciebie
|
|
 |
|
Podaj mi dłoń, o tak ściśnij jeszcze mocniej
poczuj się pewnie skarbie a może coś dotrze
strzepnij te łzy, uśmiechnij się, proszę juz przestań,
przecież wiesz dobrze tutaj jesteś bezpieczna.
|
|
|
|