głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika potrzebujeszczescia

miej Boże litość i nie karz mi patrzeć na jej mordę.

schokoladenfarben dodano: 11 marca 2011

miej Boże litość i nie karz mi patrzeć na jej mordę.

jak widzę te twoje chude patyki to jestem pełna podziwu  jakim cudem możesz zachować równowagę. przecież wystarczy podmuch wiatru i już leżysz.

schokoladenfarben dodano: 11 marca 2011

jak widzę te twoje chude patyki to jestem pełna podziwu, jakim cudem możesz zachować równowagę. przecież wystarczy podmuch wiatru i już leżysz.

mój sens życia ma mnie w dupie.

schokoladenfarben dodano: 11 marca 2011

mój sens życia ma mnie w dupie.

Zakochałam się w jego łobuzerskim uśmiechu i wybujałych  kochających  ale nieobecnych oczach.

schokoladenfarben dodano: 11 marca 2011

Zakochałam się w jego łobuzerskim uśmiechu i wybujałych, kochających, ale nieobecnych oczach.

Wystarczyło  że pomyślałam o nim: o jego głosie  jego hipnotycznym spojrzeniu  magnetycznej sile osobowości.

schokoladenfarben dodano: 11 marca 2011

Wystarczyło, że pomyślałam o nim: o jego głosie, jego hipnotycznym spojrzeniu, magnetycznej sile osobowości.

A różnica między nami jest taka: Gdy Ty się napierdolisz  przypominasz sobie o mnie  A gdy ja się napierdolę  zapominam o Tobie.

schokoladenfarben dodano: 11 marca 2011

A różnica między nami jest taka: Gdy Ty się napierdolisz, przypominasz sobie o mnie, A gdy ja się napierdolę, zapominam o Tobie.

leżę na podłodze  gadam z sufitem i pije wódkę z kaloryferem.

schokoladenfarben dodano: 11 marca 2011

leżę na podłodze, gadam z sufitem i pije wódkę z kaloryferem.

nigdy nie zapomnę Twojego nieobecnego wzroku utkwionego na mnie

schokoladenfarben dodano: 11 marca 2011

nigdy nie zapomnę Twojego nieobecnego wzroku utkwionego na mnie

a słonecznik od Ciebie był najpiękniejszym kwiatem jakiego kiedykolwiek dostałam

schokoladenfarben dodano: 9 marca 2011

a słonecznik od Ciebie był najpiękniejszym kwiatem jakiego kiedykolwiek dostałam

nazajutrz zaprosiłeś na imprezę dożynkową. wyprosiłam  a raczej wybłagałam mamę  żebym mogła iść. ledwo szłam  a wtedy dostałam takich skrzydeł  że wręcz pędziłam. przelizałeś się z inną. jeszcze z laską mieszkającą na tej samej ulicy co ja. a jeszcze parę minut wcześniej tańczyłeś ze mną remix weselny klimat. czułam jak motyle w moim brzuchu tańczą razem z nami. nie mogłam uwierzyć. moja pierwsza miłość zaczynała się spełniać. wszystko było zbyt piękne. dlatego nie mogłam uwierzyć. uwierzyć w Ciebie s. to była jakaś magia. po tej nocy przestałeś pisać. ale to były najpiękniejsze dni mojego życia. siedem dni  które zapamiętam do końca życia.   2

schokoladenfarben dodano: 9 marca 2011

nazajutrz zaprosiłeś na imprezę dożynkową. wyprosiłam, a raczej wybłagałam mamę, żebym mogła iść. ledwo szłam, a wtedy dostałam takich skrzydeł, że wręcz pędziłam. przelizałeś się z inną. jeszcze z laską mieszkającą na tej samej ulicy co ja. a jeszcze parę minut wcześniej tańczyłeś ze mną remix weselny klimat. czułam jak motyle w moim brzuchu tańczą razem z nami. nie mogłam uwierzyć. moja pierwsza miłość zaczynała się spełniać. wszystko było zbyt piękne. dlatego nie mogłam uwierzyć. uwierzyć w Ciebie s. to była jakaś magia. po tej nocy przestałeś pisać. ale to były najpiękniejsze dni mojego życia. siedem dni, które zapamiętam do końca życia. | 2

coś mnie podkusiło i wzięłam sobie śpiewnik z pielgrzymki. i po co? żeby znów zadręczać się wspomnieniami. kartka po kartce odkrywałam tamtejszy czas  a w głowie tworzyły się obrazy i brzmiały nasze rozmowy. byłeś taki słodki jak uczyłeś mnie menueta. twoja zrezygnowana mina jak nie zauważyłeś  że rozdawali szarlotkę. Twoje czułe oczy wieczorem w świetle księżyca. jak pocierałeś ręce stawały się takie gorące. brałeś wtedy moje i ogrzewałeś. tak  tak  tak! nie wierzyłam  że to się dzieje naprawdę. mamy ze sobą tyle wspólnego. widział to. ale nadszedł czas powrotu. lało jak z cebra. byłam taka przemoknięta  że wręcz ze mnie kapało. zaoferowałeś podwiezienie do domu. cała drogę powrotną szliśmy razem. roześmiani  szczęśliwi  odmienieni. wszyscy razem wkroczyliśmy do naszej miejscowości. fantastyczna siódemka. nie wierzyłam  że to się dzieje. byłyśmy takie szczęśliwe. żyliśmy obok siebie praktycznie się nie znając. i cóż z tego  że iskrzy między nami.   1

schokoladenfarben dodano: 9 marca 2011

coś mnie podkusiło i wzięłam sobie śpiewnik z pielgrzymki. i po co? żeby znów zadręczać się wspomnieniami. kartka po kartce odkrywałam tamtejszy czas, a w głowie tworzyły się obrazy i brzmiały nasze rozmowy. byłeś taki słodki jak uczyłeś mnie menueta. twoja zrezygnowana mina jak nie zauważyłeś, że rozdawali szarlotkę. Twoje czułe oczy wieczorem w świetle księżyca. jak pocierałeś ręce stawały się takie gorące. brałeś wtedy moje i ogrzewałeś. tak, tak, tak! nie wierzyłam, że to się dzieje naprawdę. mamy ze sobą tyle wspólnego. widział to. ale nadszedł czas powrotu. lało jak z cebra. byłam taka przemoknięta, że wręcz ze mnie kapało. zaoferowałeś podwiezienie do domu. cała drogę powrotną szliśmy razem. roześmiani, szczęśliwi, odmienieni. wszyscy razem wkroczyliśmy do naszej miejscowości. fantastyczna siódemka. nie wierzyłam, że to się dzieje. byłyśmy takie szczęśliwe. żyliśmy obok siebie praktycznie się nie znając. i cóż z tego, że iskrzy między nami. | 1

  w moim sercu gra polonez.   ta? a w moim marsz żałobny.

schokoladenfarben dodano: 8 marca 2011

- w moim sercu gra polonez. - ta? a w moim marsz żałobny.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć