 |
Już nie mam siły udawać, że wszystko jest tak jak powinno. Zostałam sama ze wszystkim, to mnie tak strasznie przytłacza.
|
|
 |
Kolejny dzień z rzędu stoję i patrzę jak przechodzisz obok nawet mnie nie zauważając. Tęsknię za Tobą, ale jestem zbyt zadufana w sobie by Ci o tym powiedzieć.
|
|
 |
Leżąc na łóżku, przewracałam się z boku na bok. Ręce mi drżały na samą myśl o tym wszystkim. Znów poczułam na twarzy łzy. Szybko pobiegłam kolejny raz umyć ręce. Czułam jak mnie pieką od szorowania, były już czyste, a ja dalej je trzymałam pod strumieniem wody. Paliły mnie w miejscach gdzie stróżkami płynęła jego krew. Umierał mi na rękach, nic nie mogłam zrobić. Patrzyłam na swoje odbicie w lustrze, czując ja wszystko we mnie chce krzyczeć. Bezmyślnie walnęłam pięścią w sam środek rozbijając je na maleńkie kawałki. Poraniłam palce, ale miałam to gdzieś. Brzydziłam się sobą. To wszystko przeze mnie. Pozwoliłam mu umrzeć zamiast mnie, osunęłam się na kolana, zanosząc się szlochem. Nie miałam już łez. Do łazienki wpadła mama widząc cała sytuację, uklękła obok mnie i delikatnie obieła, a ja wtuliłam się w nią jak małe dziecko. Marzyłam, żeby czas stanął w miejscu.
|
|
 |
Cudowny dzień, bomba z maty ze spr. Ahh cudownie -,- Jeszcze te twoje chłodne spojrzenia w moją stronę .. Ja już nie mogę tego wytrzymac .. Już nawet ze sobą nie rozmawiamyy .. Ja pierdole już nawet nie łapiemy swojego wzroku na sobie i sie nie uśmiechamy do siebie... Totalnie źle ...Zajebiście chujowo jest. a w tym wszystkim brak wsparcia .. No i mega -,-/lokoko
|
|
 |
Utknęliśmy w pułapce idealnego świata, zagnieździliśmy się tu na moment, otwarci, wygadani, z delikatnymi uśmiechami i łącznie czterema iskierkami w oczach, bez ubrań, z mocno bijącymi sercami. Przytulasz mnie, ogrzewam się Twoim ciepłem, szepczemy coś o uczuciach nagle, a gdzieś w powietrzu zawisają słowa które wypowiadasz delikatnie "dlaczego tak nie może być ciągle?". Chcemy złapać się za rękę, nie mamy obaw, chcemy biec naprzód, wyprzedzić kolejne lata i żyć w naszej wspólnej wieczności.
|
|
 |
Jak się obudzę masz leżeć obok mnie .. I nic mnie to nie interesuję ,że masz dziewczynę.. chcę po prostu żebyś przytulił mnie i powiedział jestem przy Tobie , o nic się nie martw damy radę .. Masz być .. Proszę ../lokoko
|
|
 |
Kto mnie weźmie na dobrą wixę ? Bo ta propozycja na impreze, która dostalam odpada ..Błagam poratujcie .. /lokoko
|
|
 |
Źle się czuje , jest źle ...
|
|
 |
Tak kurwa .. Przeszkadzała Ci odległość w naszym związku.. Te pieprzone 10 km, mówiłeś ,że nie damy radę w zimę się spotykać . Kurwa te twoje tłumaczenia były bez senu .. I wiesz boli mnie teraz fakt ,że do tej swojej niuni też masz koło 10 km tyle co do mnie i co kurwa nie zrywasz z nią po miesiącu , bo stwierdzisz ,że odległość Ci przeszkadza.. Już kurwa widzę ile dla Ciebie znaczyłam całe nic ../lokoko
|
|
|
|